Holenderski piosenkarz Duncan Laurence wygrał w Tel Awiwie 64. Konkurs Piosenki Eurowizji. Drugie miejsce przypadło Włochom, a trzecie - Rosji.


W finale wystąpili reprezentanci 26 państw. Polski zespół Tulia, wykonujący muzykę folkową, odpadł w pierwszym półfinale we wtorek.

Holender był faworytem tegorocznego konkursu Eurowizji.

Zwycięzca został wyłoniony w głosowaniu telewidzów i jury.

25-letni Duncan Laurence zaśpiewał utwór "Arcade", wzruszającą balladę o miłości. To piąte zwycięstwo Holandii w historii konkursu Eurowizji, ale pierwsze od 44 lat. Dzięki niemu w przyszłym roku finał konkursu odbędzie się w tym kraju.


Udział w wielkim finale w Tel Awiwie miało zagwarantowanych sześć krajów - Izrael jako gospodarz oraz Francja, Niemcy, Wielka Brytania, Hiszpania i Włochy, czyli tzw. Wielka piątka, państwa, które płacą największe składki na organizację imprezy.

Jedną z pozakonkursowych atrakcji był występ amerykańskiej piosenkarki Madonny, która zaśpiewała swój wielki przebój sprzed 30 lat "Like a Prayer".