Clarence Gilyard Jr. zmarł w wieku 66 lat. Aktor debiutował w kinowym hicie "Top Gun". Widzowie znają go także z produkcji takich jak "Szklana pułapka" czy "Strażnik Teksasu".

O śmierci Clarence’a Gilyarda Jr. poinformował w wydanym oświadczeniu Uniwersytet Nevada. Aktor od 2006 roku pracował tam jako profesor filmu i teatru.

Profesor Gilyard był promieniem światła i siłą dla wszystkich, którzy go otaczali. Za każdym razem, gdy pytaliśmy go, jak się czuje, odpowiadał z uśmiechem, że czuje się błogosławiony. Ale tak naprawdę to my byliśmy błogosławieni, będąc przez lata jego kolegami i studentami. Kochamy cię i będziemy tęsknić za tobą, profesorze G - powiedziała dziekan wydziału filmowego Uniwersytetu Nevady, Heather Addison cytowana przez portal "Variety".

Według portalu Hollywood Reporter Gilyard zmarł po długiej chorobie, nie podano jednak szczegółów.

Clarence Gilyard Jr. miał 66 lat

Clarence Gilyard Jr urodził się 24 grudnia 1955 roku w Moses Lake w stanie Waszyngton.

Był dzieckiem zawodowego żołnierza. To z tego powodu jego rodzina Clarence’a Gilyarda Jr często zmieniała miejsce zamieszkania. W końcu na stałe osiedliła się w Kalifornii.

Gilyard przez rok uczęszczał do szkoły wojskowej, by potem zdobyć wykształcenie aktorskie.

Debiut w "Top Gun"

Clarence Gilyard Jr debiutował na dużym ekranie małą rolą w filmie "Top Gun". Później wcielił się w rolę geniusza komputerowego o imieniu Theo w "Szklanej pułapce". 

W 1989 roku znalazł się w głównej obsadzie serialu "Matlock". Grał w nim do roku 1993, wystąpił w sumie w 85 odcinkach. Odszedł z tej produkcji, by zagrać u boku samego Chucka Norrisa w serialu "Strażnik Teksasu". Wcielił się w nim w rolę pomocnika głównego bohatera, Jimmy’ego Trivette’a. Wystąpił we wszystkich 196 odcinkach tego ośmiosezonowego serialu.

Oprócz aktorstwa Clarence Gilyard Jr. próbował też swoich sił w reżyserii (wyreżyserował jeden z odcinków "Strażnika Teksasu") oraz był producentem. 

Jak informuje portal "IMDb", Gilyard tuż przed śmiercią brał udział w zdjęciach do telewizyjnego filmu "Eleanor’s Bench", a wkrótce miał wystąpić w kryminalnym filmie "The Driver".

W komunikacie podkreślono, że jego kariera aktorska na scenie oraz małym i duży ekranie trwała niemal 50 lat, była bogata i zróżnicowana.