Niebezpiecznie śliski poranek w Krakowie. Doszło do karamboli w dwóch miejscach. Informacje dostaliśmy na Gorąca Linię RMF FM.
Do pierwszego wypadku doszło na Alei Bora-Komorowskiego. Tam zderzyło się sześć samochodów. Nikomu nic się stało.
Siedem aut wpadło na siebie na Alei Powstańców Śląskich. Tu też nikt nie został ranny.
W miejscu obu wypadków są utrudnienia. Zablokowany jest jeden pas ruchu.
Na tym nie koniec kolizji w Krakowie. Na ul. Balickiej samochód osobowy zderzył się z tramwajem, nie ma jednak rannych.
Ślisko jest na całym południu Polski. Do poważnego wypadku doszło w Małopolsce - w Rabce, na zakopiance. Uczestniczyły w nim trzy samochody. Osobowy opel uderzył w forda, a ten wjechał pod samochód dostawczy. Pięć osób zostało rannych, wśród nich troje dzieci. Dwoje trafiło do szpitali. Jedno z najciężej rannych dzieci było reanimowane i śmigłowcem zostało przetransportowane do krakowskiego szpitala.
Po wypadku zablokowany był skręt z zakopianki w stronę Chyżnego. Udało się już przewrócić normalny ruch pojazdów.
Trudno jeździ się kierowcom na Dolnym Śląsku. O poranku doszło do wypadku na krajowej "8" w Długołęce. Zderzyły się tam cztery samochody.
Do wypadku doszło też na A4 pomiędzy węzłami: Kąty Wrocławskie - Pietrzykowice. Samochód osobowy wjechał do rowu, blokując jeden pas ruchu w kierunku Wrocławia.
(mal)
