Koniec akcji ratowniczej na Babiej Górze. GOPR poszukiwał turystów, którzy wezwali pomoc. Informację o zdarzeniu dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.
Turyści utknęli po słowackiej stronie. W czasie swojej wędrówki w pewnym momencie stracili orientacje i poprosili o pomoc ratowników. Po wezwaniu nie ruszyli się już z miejsca i cierpliwie czekali.
Warunki w rejonie szczytu są trudne. Pada śnieg, a widoczność jest najwyżej do stu metrów. Do tego dochodzi kilkustopniowy mróz, a na dodatek niebawem zacznie się robić ciemno.
Na pomoc ruszyło kilkunastu ratowników, podzielonych na dwie grupy. Pierwsza z nich dotarła już do poszukiwanych i teraz wszyscy zmierzają w stronę przełęczy.
Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.