Fan zespołu Eagles of Death Metal był jedną z kilkuset osób, które w piątkowy wieczór zgromadziły się na koncercie zespołu w klubie Bataclan. Gdy zamachowcy zaczęli zabijać, leżał wśród ciał, udając martwego.

Jak zorientowaliśmy się, że do środka dostali się terroryści, wszyscy stali. Dlatego pierwsze, co zrobiliśmy, to położyliśmy się na podłodze. Powoli, bardzo powoli zaczęliśmy się czołgać w kierunku wyjścia - opowiada.

Mężczyzna dostał się na czwarte piętro budynku i razem z grupą osób zabarykadował drzwi. Po zakończeniu szturmu antyterrorystów udało mu się wyjść na zewnątrz. Myślałem, że zginę - mówi.

RUPTLY/x-news