Francja bierze odwet. Zmasowany atak na bastion Państwa Islamskiego

Francuska policja zatrzymała 23 osoby i zarekwirowała 31 sztuk broni podczas operacji przeprowadzonych w nocy z niedzieli na poniedziałek w ramach stanu wyjątkowego, ogłoszonego po piątkowych zamachach w Paryżu - poinformował szef MSW Bernard Cazeneuve. Według ministra, policja przeszukała w nocy 168 mieszkań w całej Francji.

Władze Francji i Belgii zaapelowały o szybszą i skuteczniejszą wymianę danych wywiadowczych między państwami europejskimi. Francuski minister ds. europejskich Harlem Desir wezwał kraje w Europie do większej wymiany danych, walki z przemytem broni i finansowaniem terroryzmu oraz do wzmocnienia ochrony granic.

Belgijska telewizja RTBF zdementowała informacje o aresztowaniu Salaha Abdeslama, Francuza poszukiwanego w związku z zamachami terrorystycznymi w Paryżu podczas akcji sił bezpieczeństwa w Brukseli. Wcześniej o aresztowaniu informowała telewizja RTL.

Turcja dwukrotnie w ciągu roku ostrzegała Francję przed jednym z dżihadystów, który w piątek wysadził się w powietrze w Paryżu, ale nie otrzymała żadnej odpowiedzi - powiedział agencji AFP przedstawiciel rządu w Ankarze.

Pojawiają się sprzeczne informacje dotyczące zatrzymania Saleha Abdeslama. Na razie nie ma oficjalnego potwierdzenia tej informacji.

Berlin uczcił pamięć ofiar zamachów minutą ciszy.

W całej Europie rozpoczyna się minuta ciszy - to milczący hołd składany ofiarom krwawych zamachów w Paryżu.

Na Twitterze pojawiają się informacje, że w czasie policyjnej akcji aresztowany został poszukiwany listem gończym Saleh Abdeslam.

Policjanci prowadzą przeszukania domów, a funkcjonariusze sił specjalnych na ulicy Delaunoy przez megafony apelują do mieszkańców, by otwierali okna i wychodzili na zewnątrz. Ruch pojazdów na ulicy został wstrzymany.

Agencja Reutera podaje, że Abdelhamid Abaaoud przebywa teraz w Syrii. Informacja pochodzi od źródła zbliżonego do francuskich śledczych.

Jak donoszą świadkowie, którzy są w dzielnicy Molenbeek, na miejscu jest ok. 100 policjantów i psy tropiące. Na dachach z kolei rozlokowano snajperów. Są już pierwsze zatrzymania.

Akcja policji w belgijskiej dzielnicy Molenbeek, w większości zamieszkałej przez imigrantów. To stamtąd miał pochodzić "mózg" zamachów w Paryżu. Świadkowie mówią, że słychać wybuchy. Na Twitterze pojawiły się pierwsze zdjęcia:

Niemiecki minister sprawiedliwości Heiko Maas ostrzegł przed wyciąganiem zbyt pochopnych wniosków z faktu, iż w miejscu zamachu w Paryżu znaleziono syryjski paszport. Państwo Islamskie (IS) chce jego zdaniem zaostrzyć dyskusję o imigrantach.

To może być paszport podrobiony - zauważył szef resortu sprawiedliwości. Wiemy, że IS celowo zostawia takie ślady, aby doprowadzić do politycznego zaostrzenia kwestii uchodźców w Europie - zaznaczył polityk SPD. Konieczna jest jego zdaniem wielka ostrożność w ocenie takich dowodów.

Francuscy śledczy zidentyfikowali dwóch kolejnych zamachowców samobójców. Przy zwłokach jednego z nich znaleziono syryjski paszport - poinformował paryski prokurator Francois Molins.

Chodzi o mężczyznę, który wysadził się w piątek na Stade de France. Jego odciski palców pasują do tych pobranych podczas kontroli w Grecji w październiku. Znaleziono przy nim paszport na nazwisko Ahmad Al Mohammad, czyli 25-letniego Syryjczyka urodzonego w Idlib. Nie udało się potwierdzić autentyczności tego dokumentu.

Drugi kamikadze to Francuz Samy Amimour. Urodził się w 1987 roku na przedmieściach Paryża. Był znany antyterrorystycznym śledczym od 2012 roku i od 2013 roku był objęty międzynarodowym nakazem aresztowania - dodał w komunikacie prokurator.

Amimour wysadził się w powietrze w sali koncertowej Bataclan. Jak poinformował Molins, trzech członków rodziny Amimoura dziś rano trafiło do aresztu.

Szef dyplomacji Luksemburga, który przewodniczy pracom Unii Europejskiej, przestrzegł przed mieszaniem sprawy uchodźców z terroryzmem - donosi nasza korespondentka Katarzyna Szymańska-Borginon. W Brukseli zostało to odebrane jako reakcja na słowa przyszłego ministra do spraw europejskich Polski w sprawie uchodźców, który powiedział, że nie widzi politycznej możliwości wykonania decyzji o podziale uchodźców.

To on był mózgiem zamachów? 29-latek jest najbardziej poszukiwaną osobą w Belgii

Matka z córką, studentka z USA, menadżer wytwórni płytowej, dziennikarz, operator kamery - oni wszyscy są wśród 129 ofiar krwawych zamachów w Paryżu, do których doszło w ubiegły piątek. Agencja Associated Press przejrzała część życiorysów tych, którzy zginęli z rąk terrorystów.

Konferencja klimatyczna COP21, która rozpoczyna się 30 listopada w Paryżu, będzie się koncentrować na negocjacjach, a towarzyszące imprezie koncerty i demonstracje na pewno zostaną odwołane - zapowiedział premier Francji Manuel Valls.

Brytyjski premier David Cameron powiedział w radiu BBC 4, że w ciągu ostatnich sześciu miesięcy służby specjalne udaremniły w Wielkiej Brytanii siedem zamachów. Były one organizowane na mniejszą skalę niż te w Paryżu, lecz brytyjski premier określił wydarzenia w stolicy Francji "jako takie, na które się przygotowywaliśmy". To mogłoby wydarzyć się tutaj - podkreślił Cameron.

Nauczmy się słów francuskiego hymnu - apelują kibice piłkarskiej reprezentacji Anglii przed meczem z Francuzami. Towarzyskie starcie tych ekip odbędzie się jutro na Wembley. Do akcji włączyła się też angielska federacja, dzięki czemu słowa pierwszej zwrotki i refrenu Marsylianki pojawią się na telebimach londyńskiego stadionu, tak by wszyscy wspólnie z reprezentacją Francji mogli ją zaśpiewać - donosi Maciej Jermakow z redakcji sportowej RMF FM.

Policjanci nie przerywają akcji przeciwko osobom, podejrzanym o związki z Państwem Islamskim. W Lyonie, w jednym tylko mieszkaniu policjanci znaleźli pistolety, karabiny kałasznikowa, kamizelki kuloodporne i ręczną wyrzutnię rakiet. Ponieważ prezydent wprowadził 3-miesięczny stan wyjątkowy, policja może bez czekania na zgodę sądu wchodzić do podejrzanych mieszkań i tej nocy bardzo aktywnie z tego prawa korzystała. Przed chwilą policji udało się także zidentyfikować czwartego z siedmiu zamachowców. To mężczyzna urodzony w Paryżu. Policja nie ujawnia jego nazwiska.

Właśnie rozpoczyna się spotkanie koordynatora służb specjalnych Marka Biernackiego z szefami służb i struktur mundurowych dbających o bezpieczeństwo państwa.

Specjaliści są zgodni, że do przeprowadzenia brutalnych zamachów potrzebne było nie tylko uzbrojenie, ale także trudny do monitorowania system komunikacyjny. Według belgijskich władz bardzo możliwe, że terroryści komunikowali się między sobą przy pomocy konsoli do gier PlayStation 4.

700 dodatkowych żołnierzy skierowano w trybie pilnym do Rzymu, by wzmocnić ochronę miejsc o strategicznym znaczeniu. Przyjazd żołnierzy został przyspieszony o kilka tygodni w związku z zamachami w Paryżu, w których zginęło 129 osób.

Francuska policja przeszukała ponad 150 mieszkań osób ze środowisk islamistycznych we Francji - poinformował premier Francji Manuel Valls. Wykorzystujemy możliwości prawne wynikające ze stanu wyjątkowego, by przesłuchać ludzi, którzy są częścią radykalnego ruchu dżihadystystycznego (...) i wszystkich, którzy są orędownikami nienawiści do republiki - oświadczył szef rządu w radiu RTL.

Małgorzata Sadurska, szefowa Kancelarii Prezydenta, stwierdziła w Kontrwywiadzie RMF FM, że w kontekście wydarzeń w Paryżu, "trzeba zrewidować decyzję ws. przyjmowania uchodźców". Rząd podejmował decyzję, rząd może ją zmienić - mówiła. Posłuchajcie rozmowy!

Piątkowe zamachy w Paryżu zostały "zorganizowane i zaplanowane w Syrii" - dodał premier Francji. Valls powiedział też, że francuski wywiad od lata zapobiegł kilku zamachom i że policja wiedziała, że inne ataki były przygotowywane we Francji i w innych państwa europejskich.

Francja musi przygotować się na kolejne zamachy - oświadczył premier Manuel Valls, podkreślając, że terroryści mogą znowu uderzyć "w najbliższych dniach lub tygodniach". "Będziemy musieli długo żyć z tym zagrożeniem", "trzeba się przygotować" - powiedział szef rządu radiu RTL, stwierdzając, że może dojść do kolejnych ataków. Przygotowywane są nie tylko zamachy przeciwko Francji, ale "też innym krajom europejskim".

Poszukiwany Saleh Abdeslam był znany belgijskiej policji, tak samo jak jego bracia - Ibrahim, który zginął w zamachu i Mahomed, aresztowany przez belgijską policję w Brukseli. Wszyscy spędzili swoje dzieciństwo w dzielnicy Molenbeek. Ibrahim, który zginął w samobójczym ataku, był wcześniej ścigany za handel narkotykami i w 2000 roku stanął przed sądem. Zarówno on jak i jego poszukiwany brat, przebywali w Syrii, gdzie prawdomównie uczestniczyli w walkach. Najbardziej zadziwiające jest jednak to, że zarówno poszukiwany Saleh Abdeslam jak i Mahomet, byli zatrudnieni na stanowiskach publicznych - Mahomet pracował np. w gminie Molenbeek - donosi z Brukseli korespondentka RMF FM, Katarzyna Szymańska-Borginon.

Koordynator służb specjalnych Marek Biernacki zamierza przekazać swemu następcy na tym stanowisku rekomendacje będące wynikiem analiz po zamachach w Paryżu. Chodzi o to, by nie było nawet godziny przerwy w funkcjonowaniu systemu bezpieczeństwa państwa - powiedział Biernacki.

Atak terrorystyczny w Paryżu pokazuje, że Stany Zjednoczone oraz sojusznicy przecenili ostatnie sukcesy w walce z Państwem Islamskim, jednocześnie bagatelizując zdolność grupy do uderzenia daleko od rejonu, w którym się znajduje, czyli Bliskiego Wschodu - tak uważają amerykańscy prawodawcy, analitycy i byli wyżsi urzędnicy wywiadu, na których powołuje się "The Wall Street Journal". Państwo Islamskie jest w tej chwili już nie tylko rosnącym zagrożeniem regionalnym, ale grupą terrorystyczną długiego i śmiertelnego zasięgu, mimo kampanii wojskowej w Syrii i Iraku, której przewodniczą Amerykanie. Gazeta pisze, że w tygodniach poprzedzających paryskie ataki amerykańskie agencje wywiadowcze wychwytywały rozmowy islamistów w Syrii i Iraku na temat uderzenia w zachodnie cele, szczególnie w Europie. Jednak żadna z agencji nie wyłapała konkretnych szczegółów wskazujących, że atak jest nieunikniony albo że celem jest Paryż - poinformował anonimowy urzędnik amerykański.

Zespoły Motorhead, Coldplay i Foo Fighters poinformowały, że odwołały swoje koncerty w Paryżu ze względu na ataki. Wcześniej na taki krok zdecydowała się grupa U2.

Jak informuje specjalny wysłannik RMF FM do Paryża, antyterroryści we Francji polują właśnie na sprawców piątkowych zamachów. Zatrzymanych jest wiele osób. Świadkowie informują, że zwłaszcza w Tuluzie i na przedmieściach Paryża pojawiają się dziesiątki policyjnych van-ów. Funkcjonariusze zabierają z mieszkań kolejnych podejrzanych. Pojawiają się też informacje, że wielu zatrzymań dokonano też w Grenoble, tam też znaleziono mały skład broni. Francuskie media podają, że podobna operacja ma miejsce przy granicy z Belgią - to stamtąd mogli przyjechać niektórzy terroryści. Policja poprosiła tamtejsze telewizje o nierelacjonowanie całej operacji z powodów bezpieczeństwa.

Kilka godzin po zamach terrorystycznych w Paryżu francuska policja zatrzymała, przesłuchała i po sprawdzeniu dokumentów wypuściła podejrzanego o ataki Saleha Abdeslama - poinformowało agencję AP czterech przedstawicieli francuskich władz i policji. Krótkie przesłuchanie nastąpiło, kiedy policja zatrzymała samochód niedaleko belgijskiej granicy, kilka godzin po tym, gdy władze zidentyfikowały już Saleha Abdeslama jako osobę, która wypożyczyła volkswagena Polo, porzuconego na miejscu ataku.

"Na lata zmieni się polityka zagraniczna wszystkich europejskich państw" - uważa dziennik "The Wall Street Journal", którego najnowsze wydanie przejrzał korespondent RMF FM w Waszyngtonie, Paweł Żuchowski. Według gazety, mieszkańcy starego kontynentu będą musieli zaakceptować działalność służb w ich codziennym życiu. Tak, jak jest to w Stanach Zjednoczonych.

Ósmy terrorysta, poszukiwany listem gończym Saleh Abdeslam pochodził z Belgii. W zamachach w Paryżu bardzo istotny jest watek belgijski. W Belgii aresztowano w związku z atakami terrorystycznymi w Paryżu 7 osób.

W kilku miastach Francji trwa skoordynowana akcja policji - między innymi w Tuluzie na południu i Calais na północy. Jak relacjonuje paryski wysłannik telewizji CNN, "to szeroko zakrojona akcja, w której biorą udział specjalne jednostki antyterrorystyczne REID i grupa interwencyjna GIPN".

Wysokiej rangi oficerowie wywiadu irackiego ostrzegli członków koalicji walczącej z Państwem Islamskim o rychłych atakach "organizacji militarnej" na dzień przed zamachami terrorystycznymi w Paryżu - poinformowała agencja Associated Press powołując się na poinformowane źródła.

Brytyjski premier David Cameron zapowiedział, że dziś zaapeluje do prezydenta Rosji Władimira Putina, aby rosyjskie lotnictwo skupiło swoje ataki w Syrii na celach Państwa Islamskiego. Cameron ma się spotkać z Putinem na marginesie szczytu G20 w Turcji. Mamy różnice zdań z Rosjanami, m. in. dlatego, że uczynili on tak wiele aby osłabić opozycję wobec (prezydenta Syrii) Asada, która nie ma nic wspólnego z IS - powiedział Cameron dziennikarzom.

Otwarcie placówek kulturalnych nastąpi godzinę po tym, jak w całej Francji i Europie minutą ciszy zostaną uczczone ofiary paryskich zamachów.