Władimir Putin blokuje śledztwo w sprawie śmierci Aleksandra Litwinienki - oświadczyła Marina Litwinienko. Wdowa po rosyjskim agencie oskarżyła też głównego podejrzanego w sprawie Andrieja Ługowoja, o wykorzystywanie rosyjskiej konstytucji w celu uniknięcia odpowiedzialności.

Rok temu 1 listopada w Londynie Litwinience podano śmiertelny polon 210. Trzy tygodnie później rosyjski agent zmarł. Przed śmiercią oskarżył Kreml o zlecenie jego zabicia. Zdaniem żony szpiega, rosyjski prezydent utrudnia brytyjskie śledztwo i popierając Ługojowa, robi z niego bohatera.

Tuż przed tym jak Marina Litwinienko opublikowała swoje londyńskie oświadczenie, w Moskwie wypowiedział się Andriej Ługojow. Mówił, że nie ma nic wspólnego z morderstwem agenta i oskarżył brytyjskie służby MI6 o ukrywanie prawdy. Brytyjczycy podejrzewają, że to właśnie Ługojow ma związek z otruciem sprzed roku. W maju Wielka Brytania zwróciła się do Moskwy o wydanie podejrzanego o morderstwo. Kreml zdecydowanie odmówił, co skończyło się konfliktem dyplomatycznym.