39-letni mieszkaniec Chin zjadł żywego kraba w zemście. Chciał się w ten sposób na nim zemścić, ponieważ skorupiak wcześniej ugryzł jego córkę. Jak się okazało, mężczyzna zaraził się pasożytami i trafił do szpitala.

Mężczyzna ze wschodniego wybrzeża prowincji Zhejiang w Chinach trafił do szpitala z silnym bólem brzucha i pleców oraz... medyczną tajemnicą - informuje "South China Morning Post". Lekarze byli zdezorientowani, ponieważ nie byli w stanie znaleźć przyczyny jego złego samopoczucia.

Wielokrotnie pytaliśmy go, czy kiedykolwiek jadł dziczyznę lub coś niezwykłego, cokolwiek, co mogło powodować alergie - mówił dr Cao Qian ze szpitala Sir Run Run Shaw w Hangzhou. Na wszystkie pytania pacjent odpowiadał, że "nie".

Żona zdradziła tajemnicę

Sprawa wyjaśniła się, gdy jego żona wspomniała, że kilka miesięcy wcześniej mężczyzna zjadł żywego kraba.

39-latek powiedział później lekarzowi, że w ten sposób chciał zemścić się na skorupiaku.

Kiedy byliśmy nad stawem, moja córka została ugryziona przez małego kraba. Zdenerwowałem się i zjadłem go - tłumaczył 39-latek.

Z badań wynika, że mężczyzna zaraził się trzema pasożytami. 39-letni Lu po leczeniu został wypisany ze szpitala, ale będzie musiał stawić się na kolejne badania.

Portal timesnownews.com informuje, że podobny incydent miał miejsce w 2022 roku. Kobieta, zjadła wówczas 30 surowych krabów. Zaraziła się sześcioma pasożytami. Kobieta prawdopodobnie eksperymentowała z ludowym lekarstwem, które ma wzmacniać kości.