Amerykańskie władze nie muszą ujawniać 52 zdjęć zrobionych Osamie bin Ladenowi po zabiciu go przez komandosów w Pakistanie 2 maja 2011 roku - orzekł federalny sąd apelacyjny w Waszyngtonie. Jednocześnie uznał, że utajnienie fotografii było zgodne z prawem.

Decyzja trzyosobowego składu była jednomyślna i podtrzymała orzeczenie sądu niższej instancji wydane w kwietniu 2012 roku. Sąd odrzucił tym samym wniosek o opublikowanie zdjęć złożony przez konserwatywną organizację Judicial Watch.

52 zdjęcia dokumentują akcję amerykańskich sił specjalnych i pokazują m.in. martwego założyciela Al-Kaidy. Administracja prezydenta Baracka Obamy, która odmawia udostępnienia fotografii, utrzymuje, że mogą one podsycić gniew islamistów i skłonić ich do kolejnych ataków wymierzonych w USA.

Według Judicial Watch, rząd nie udowodnił, że opublikowanie zdjęć groziłoby nowym atakiem terrorystycznym. Organizacja sugeruje też, że CIA, która kierowała akcją komandosów w pakistańskim Abbottabadzie, mogła naruszyć prawo, kiedy ukryła zdjęcia.

(MRod)