We krwi Slobodana Praljaka, jednego z dowódców wojska bośniackich Chorwatów, który w środę popełnił samobójstwo w sali sądowej, wykryto cyjanek potasu - poinformowała holenderska prokuratura, powołując się na raport z sekcji zwłok. Za prawdopodobną przyczynę zgonu uznano niewydolność serca.

We krwi Slobodana Praljaka, jednego z dowódców wojska bośniackich Chorwatów, który w środę popełnił samobójstwo w sali sądowej, wykryto cyjanek potasu - poinformowała holenderska prokuratura, powołując się na raport z sekcji zwłok. Za prawdopodobną przyczynę zgonu uznano niewydolność serca.
Slobodan Praljak /ROBIN VAN LONKHUIJSEN / POOL /PAP/EPA

Na prośbę ONZ-owskiego trybunału ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii przy sekcji zwłok byli obecni dwaj chorwaccy eksperci.

Wcześniej podczas śledztwa ustalono, że w fiolce, której zawartość wypił Praljak, był "produkt chemiczny, który może wywoływać śmierć".


Praljak w środę zażył truciznę w sali sądowej, gdy trybunał ogłosił, że podtrzymuje wobec niego karę 20 lat więzienia za zbrodnie wojenne podczas konfliktu chorwacko-bośniackiego z lat 1993-94.

Praljak, były wiceminister obrony Chorwacji i szef sztabu wojska bośniackich Chorwatów (HVO), w cywilu reżyser filmowy i teatralny, w 2013 roku został uznany wraz z pięcioma współoskarżonymi za winnego zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości, popełnionych na Bośniakach w Mostarze podczas wojny z lat 1992-95. W procesie apelacyjnym trybunał potwierdził w środę kary ogłoszone w 2013 roku.

(mn)