Druga noc zamieszek w imigranckim getcie w Argenteuil pod Paryżem! Młodzieżowe bandy podpalały samochody i pojemniki ze śmieciami oraz atakowały funkcjonariuszy. Interweniować musiały szturmowe oddziały policji.

Młodzieżowe bandy atakowały funkcjonariuszy odpalając w ich stronę sztuczne ognie oraz obrzucając ich kamieniami. Szturmowe oddziały policji odpowiedziały gazem łzawiącym, ale przez długie godziny nie udawało się im opanować sytuacji. Grupy osób podpaliła nawet kosze na śmieci tuż przed samym komisariatem w Argeteuil.

Jak podaje AFP, trzech policjantów jest rannych. Spalono trzy samochody, podpalono też około 20 koszy na śmieci. Dzień wcześniej zdemolowano jeden z przystanków autobusowych.

Powodem wybuchu zamieszek był wypadek, w którym zginął 18-latek. Uderzył on w słup jadąc na motocyklu. Jego rodzina twierdzi, że z niewiadomych powodów ścigała go policja. Prokuratura w Pontoise wszczęła śledztwo, które ma wyjaśnić okoliczności śmierci nastolatka. 

Policja twierdzi, że nie miała z tą śmiercią nic wspólnego, a radiowóz brygady policji kryminalnej (BAC) znalazł się tam przypadkiem.

W sprawie zatrzymano i przesłuchano sześć osób. 

Opracowanie: