Szefowa MSW Wielkiej Brytanii Theresa May przesłała ambasadzie brytyjskiej w Moskwie "czarną listę" 60 obywateli Rosji zamieszanych w represje wobec prawnika Siergieja Magnitskiego, który w 2009 roku zmarł w rosyjskim więzieniu - twierdzi gazeta "Sunday Times". Oznacza to, że ci obywatele Rosji w razie wystąpienia o wizę do Wielkiej Brytanii, spotkają się z odmową.

Osoby, które znajdują się na "czarnej liście", to m.in. sędziowie, prokuratorzy, funkcjonariusze tajnych służb, inspektorzy podatkowi, pracownicy służby więziennej - pisze "Sunday Times". Według cytowanych przez gazetę źródeł, brytyjska "czarna lista" pokrywa się z amerykańską. Departament Stanu USA wprowadził w zeszłym roku sankcje wizowe wobec rosyjskich urzędników państwowych, których uznał za odpowiedzialnych za śmierć Magnitskiego. W odpowiedzi MSZ Rosji oświadczył, że zatwierdziło listę przedstawicieli USA, których pobyt w Rosji jest niepożądany.

Prawnik mógł zostać pobity na śmierć

Magnitski, który zarzucił pracownikom MSW Rosji zagarnięcie z pomocą sfałszowanych dokumentów z budżetu państwa równowartości 230 mln dolarów, sam został oskarżony o oszustwa podatkowe i zatrzymany w roku 2008, a w listopadzie roku 2009 zmarł w więzieniu. Obrońcy praw człowieka nie wykluczają, że został pobity na śmierć.

Dochodzenie wykazało, że prawnikowi nie udzielono należytej pomocy lekarskiej podczas jego pobytu w więzieniu śledczym, co sprawiło, że nie wykryto u niego chorób chronicznych, m.in. cukrzycy i żółtaczki, a w konsekwencji - nie podjęto leczenia. Przed aresztowaniem Magnitski nie narzekał na zdrowie.

Stosunki rosyjsko-brytyjskie są napięte z powodu odmowy wydania przez Rosję Andrieja Ługowoja. Brytyjscy śledczy uważają go za głównego podejrzanego o zabójstwo byłego funkcjonariusza rosyjskich służb Aleksandra Litwinienki, zmarłego w Londynie w wyniku otrucia radioaktywnym polonem 210.