Na zakończenie XXVI Światowych Dni Młodzieży w Madrycie Benedykt XVI ogłosił, że następne odbędą się w Rio de Janeiro. Papież podziękował także młodym katolikom za ich "trud" i "wytrwałość", jakie okazali wobec burzy, ulewy i wichru, które spadły na nich podczas nocnego czuwania przed mszą.

Po modlitwie Anioł Pański, która zamknęła papieską mszę na terenie lotniska Cuatro Vientos w stolicy Hiszpanii, Benedykt XVI powiedział: "Prosimy Pana, aby już od tego momentu opiekował się ze swą siłą tymi, którzy mają zorganizować Dni Młodzieży i utorował drogę dla młodych ludzi z całego świata, by ponownie mogli spotkać się z papieżem w tym pięknym brazylijskim mieście".

Papież zwrócił się też do młodych Polaków, przybyłych do Madrytu: "Drodzy młodzi Polacy, silni wiarą, zakorzenieni w Chrystusie! Niech owocują w was otrzymane w tych dniach od Boga talenty. Bądźcie Jego świadkami. Nieście innym orędzie Ewangelii".

"Waszą modlitwą i przykładem życia pomagajcie Europie odnaleźć jej chrześcijańskie korzenie" - dodał Benedykt XVI po polsku.Wcześniej papież podziękował młodzieży za jej '"wytrwałość" na deszczu i wichrze: Myślałem o was od wczoraj wieczór aż do rana - powiedział Benedykt XVI.

"Świat potrzebuje wiary i Boga"

Podczas mszy Benedykt XVI wezwał jej uczestników, by kochali Kościół. Papież mówił, że nie można podążać za Chrystusem samemu i przestrzegał przed indywidualistycznym podejściem do wiary. Benedykt XVI zaznaczył, że świat potrzebuje wiary i Boga.

W homilii, wygłoszonej w czasie mszy na lotnisku Cuatro Vientos w stolicy Hiszpanii Benedykt XVI podkreślił: Gdy widzę was, przybyłych licznie ze wszystkich stron, moje serce wypełnia radość na myśl o specjalnym uczuciu, z jakim patrzy na was Jezus.

Oczywiście wielu jest obecnie takich, którzy czują, że przyciąga ich postać Chrystusa i pragną poznać go lepiej. Rozumieją, że to On jest odpowiedzią na wiele ich osobistych niepokojów. Ale kim On naprawdę jest? Jak to możliwe, że ktoś, kto żył na ziemi tyle lat temu, ma coś wspólnego ze mną dzisiaj? - mówił papież.

Zauważył: Wiara wykracza poza zwykłe dane empiryczne czy historyczne i zdolna jest ogarnąć tajemnicę osoby Jezusa w swej głębi. (...) Ale wiara nie jest owocem wysiłku ludzkiego, ludzkiego rozumowania, lecz jest darem Boga - dodał papież.

Wiara i pójście za Chrystusem są w ścisłym związku - przypomniał papież, który wskazał jednocześnie, że wiara musi "umacniać się i wzrastać, stawać się głębsza i bardziej dojrzała".

Papież wezwał młodzież, by z wielkodusznością i śmiałością odpowiedziała na wezwanie Jezusa i aby umieściła go w "centrum" ich życia.

Proszę was, drodzy przyjaciele, byście kochali Kościół, który zrodził was do wiary, który pomógł wam poznać lepiej Chrystusa, który pozwolił wam odkryć piękno jego miłości - mówił.