Pasażerowie autokaru, który we wtorek miał wypadek na autostradzie w Niemczech, wracają do Polski - informuje reporterka RMF FM. Do szpitali na obserwację trafiły 53 osoby, w tym kierowcy autokaru. Jedna z osób jest poważnie ranna, ale nie ma zagrożenia jej życia.

Osoby, które podróżowały autokarem, są odbierane ze szpitali przez rodziny, gdy tylko zgodę na opuszczenie szpitala wyrażą lekarze. 

Polskie służby dyplomatyczne są w stałym kontakcie ze wszystkimi poszkodowanymi. Przewoźnik, którego autokarem podróżowała z Polski grupa pracowników sezonowych, podstawił pojazd zastępczy, ale nikt nie zdecydował się jechać dalej, wszyscy chcą wrócić do domów. 

Niemiecka policja prowadzi dochodzenie w sprawie przyczyn wypadku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca cysterny uderzył w stojącą na końcu korka ciężarówkę, a następnie staranował bok znajdującego się na pasie obok autokaru.

Wypadek na autostradzie

W wypadku polskiego autokaru na autostradzie A12 w Niemczech ranne zostały 53 osoby. Do wypadku doszło we wtorek, około godziny 12.30 między węzłami Storkow i Fuerstenwalde (Brandenburgia). Na miejscu wypadku był konsul RP w Berlinie Marcin Król, który informował, że rannych zostało 53 pasażerów, a "wszyscy poszkodowani są pełnoletni".

Poszkodowani trafili do kilku szpitali w Berlinie oraz we Frankfurcie nad Odrą i Bad Saarow. Przyjęliśmy 13 rannych osób, w większości z niewielkimi obrażeniami - powiedziała portalowi gazety "Maerkischen Oderzeitung" Anja Paar, rzeczniczka kliniki Helios w Bad Saarow. Pacjenci zostali opatrzeni przez lekarzy z izby przyjęć. Nie potrzebowaliśmy żadnego dodatkowego personelu - dodała.

Z przekazanych nam informacji wynika, że bezpośrednio po wypadku sześć najciężej rannych osób pogotowie od razu zabrało do szpitali. Pozostałych, mniej poszkodowanych przemieszczono w bezpieczne miejsce, gdzie opatrzono i sprawdzono stan ich zdrowia. Niemieccy medycy podjęli decyzję o przewiezieniu ich wszystkich na profilaktyczne badania do szpitali - mówił mł. asp. Mateusz Sławek z zespołu prasowego lubuskiej policji.

Tylko Polacy poszkodowani

Wśród poszkodowanych są sami Polacy, którzy jechali do pracy w jednej z firm w pobliżu Berlina. Jak przekazał Mateusz Sławek, autokar należy do przewoźnika z województwa lubuskiego. Jego pasażerowie także są z tego regionu. Do autokaru wsiadali w różnych miejscowościach.

W zderzeniu brały udział autokar, cysterna i ciężarówka. Według aktualnych informacji ciężarówka musiała się zatrzymać z powodu zatoru. Jadąca za nią cysterna, uderzyła w lewy tylny bok ciężarówki, a następnie zderzyła się z autokarem, który znajdował się na lewym pasie ruchu - wyjaśnił rzecznik policji Stefan Moehwald, cytowany przez "Maerkischen Oderzeitung". Autokar dotknął środkowej bariery ochronnej i zatrzymał się między nią a cysterną.

W związku z wypadkiem w KWP w Gorzowie Wlkp. została uruchomiona specjalna infolinia pod numerem 47 791 11 49 dla bliskich poszkodowanych. Podobną infolinię uruchomiła także strona niemiecka pod nr: +49 336 156 81612.

Opracowanie: