Dzang Song Thaek, wpływowy do niedawna wuj Kim Dzong Una w bestialski sposób został stracony. Jak donosi ukazująca się w Hongkongu gazeta "Wen Wei Po", został on wrzucony do klatki z agresywnymi psami i pożarty żywcem.

Wuj przywódcy Korei Północnej miał zostać stracony razem z pięcioma jego bliskimi współpracownikami. Wszyscy zostali wrzuceni do klatki ze 120 wygłodniałymi psami - donosi gazeta. Zwierzęta specjalnie w tym celu miały być głodzone przez kilka dni.

Całej operacji unicestwienia grupy miał się przyglądać Kim Dzong Un razem z 300 towarzyszami.

Dzang Song Thaek w grudniu został skazany na śmierć za "zdradę", "działalność kontrrewolucyjną" i "próbę przewrotu państwowego". Podczas rozprawy oskarżono go o to, że od śmierci Kim Dzong Ila, ojca obecnego przywódcy KRLD, w grudniu 2011 roku przygotowywał się on do przejęcia władzy.

Zdaniem wielu analityków, usunięcie Dzanga i jego ludzi potwierdza, że we władzach Korei Północnej trwają czystki polityczne, które mają wzmocnić pozycję Kim Dzong Una.