Weranika Capkała, żona niedopuszczonego do wyborów prezydenckich na Białorusi Walera Capkały opuściła Białoruś i znajduje się w Rosji - podała niezależna rosyjska telewizja Dożd. Capkała wspierała w kampanii wyborczej Swietłanę Cichanouską, główną konkurentkę rządzącego od 26 lat Alaksandra Łukaszenki.

O wyjeździe współpracowniczki Cichanouskiej poinformowało źródło z jej otoczenia zaznajomione z sytuacją - podała TV Dożd. Capkała przebywa w Moskwie; nie jest jasne, kiedy dokładnie przekroczyła granicę.

Wcześniej Rosję opuścił jej mąż Waler Capkała, którego białoruska Centralna Komisja Wyborcza nie dopuściła do wyborów prezydenckich. 24 sierpnia Capkała poinformował media, że wobec groźby aresztowania opuścił Białoruś wraz z dwojgiem dzieci i przebywa w Moskwie.

Druga współpracowniczka Swiatłany Cichanouskiej, Maryja Kalesnikawa została zatrzymana przez milicję w Mińsku w sobotę wieczorem. Wkrótce potem ją zwolniono. Niektóre media wyraziły przypuszczenie, że milicja pomyliła ją z Weraniką Capkałą i że to właśnie Capkała miała zostać zatrzymana.

Białorusini wybierają dzisiaj prezydenta. Na liście kandydatów znajduje się pięć nazwisk, ale główny pojedynek rozgrywa się miedzy rządzącym od 26 lat Alaksandrem Łukaszenką, a Swietłaną Cichanouską, która zdecydowała się na start w wyborach "w zastępstwie" swego przebywającego w areszcie męża - znanego blogera Siarhieja.

W czasie kampanii przed trwającymi wyborami białoruskie władze wyjątkowo brutalnie traktowały oponentów. Jak podało Centrum Ochrony Praw Człowieka Wiasna, w ciągu trzech miesięcy - od 6 maja do 5 sierpnia - zatrzymano ponad 1360 ludzi. Są wśród nich politycy, aktywiści, uczestnicy pokojowych protestów, blogerzy, dziennikarze czy obywatelscy obserwatorzy.