W zachodniej Kenii doszło do tragicznego wypadku autobusu przewożącego żałobników wracających z pogrzebu. Lokalne władze poinformowały, w życie straciło 25 osób.

  • W zachodniej Kenii doszło do tragicznego wypadku autobusu przewożącego żałobników wracających z pogrzebu.
  • Kierowca stracił panowanie nad pojazdem, który zjechał z drogi i przewrócił się do rowu.
  • Z informacji lokalnej policji wynika, że zginęło 25 osób - 21 na miejscu, a cztery kolejne w szpitalu.

Autobus wpadł do rowu. Wśród ofiar całe rodziny

Do wypadku doszło w piątkowe popołudnie na trasie łączącej miasta Kisumu i Kakamega w zachodniej Kenii. BBC przekazało, powołując się na policyjny raport, że kierowca stracił panowanie nad pojazdem, który zjechał z drogi i przewrócił się do rowu. Na miejscu zginęło 21 osób - 10 kobiet, 10 mężczyzn i jedna dziewczynka. Cztery kolejne osoby zmarły w szpitalu. Wszyscy pasażerowie wracali z ceremonii pogrzebowej i byli najprawdopodobniej członkami jednej rodziny.

Przyczyna wypadku nieznana

Policja podkreśliła, że przyczyna wypadku nie jest jeszcze znana. Kenijski resort zdrowia ogłosił pilną zbiórkę krwi dla rannych i złożył kondolencje bliskim ofiar. Prezydent kraju William Ruto wezwał do szybkiego ukarania osób odpowiedzialnych za ewentualne zaniedbania oraz do zwiększenia bezpieczeństwa na drogach.

Seria tragicznych wypadków w Kenii

W tym tygodniu w Kenii doszło do kilku innych tragicznych zdarzeń drogowych. W czwartek w zderzeniu autobusu z pociągiem w mieście Naivasha zginęło dziewięć osób, z kolei dziś, tj. w sobotę, w wypadku drogowym w pobliżu Nairobi życie straciło siedem osób.

Według danych kenijskich władz liczba ofiar śmiertelnych na drogach wzrosła w latach 2020-2021 o ponad 20 proc. W 2021 roku na kenijskich drogach zginęło ponad 4,5 tysiąca osób, a ponad 16 tysięcy zostało rannych.