Około 1600 turystów zostało ewakuowanych ze słynnego stanowiska archeologicznego Machu Picchu w peruwiańskich Andach. Powodem była eskalacja lokalnego protestu, który przerodził się w starcia z policją. Wśród ewakuowanych znaleźli się m.in. obywatele Francji, Japonii, USA, Polski, Brazylii, Niemiec i Portugalii - informuje agencja AFP.
Polacy, obywatele Francji, Japonii, USA, Brazylii, Niemiec i Portugalii są wśród około 1600 turystów ewakuowanych ze słynnego stanowiska archeologicznego Machu Picchu w peruwiańskich Andach. Powodem były starcia lokalnych mieszkańców z policją.
Tłem konfliktu jest spór o obsługę linii autobusowej, którą turyści pokonują ostatni odcinek trasy do Machu Picchu - jednej z największych atrakcji turystycznych Peru.
Miejscowi mieszkańcy domagają się, by kontrakt na obsługę tej trasy otrzymała lokalna firma. Ich zdaniem, 30-letnia koncesja dla zewnętrznego przewoźnika już wygasła.
Protest organizuje Front Obrony Machu Picchu. Zapowiedział, że akcja potrwa do czasu rozpoczęcia działalności przez nową firmę transportową.


