Pieniądze naprawdę szczęścia nie dają. Przekonał się o tym na własnej skórze brytyjski milioner, którego duchy zmusiły do opuszczenia wytwornej rezydencji. Anwar Rashid zapłacił 3,5 mln funtów za 52-pokojowy pałac, ale spokoju w nim nie zaznał.

Rezydencja Clitfon Hall miała być spełnieniem wszystkich marzeń, ale po ośmiu miesiącach tortur milioner dał za wygraną. Tajemnicze zjawy, nocne stukania w ściany i ślady krwi w łóżeczku dziecka – to tylko niektóre atrakcje, jakie Anwar Rashid wraz z domem nabył za grube miliony.

Gdy wizyta medium spirytystycznego nie dała rezultatów, biznesmen przestał spłacać zaciągniętą na dom pożyczkę, spakował się i wyprowadził się. Pocieszeniem w tej historii jest fakt, że Anwar Rashid jest właścicielem 25 innych rezydencji. Jeśli poszukuje spokoju, ma w czym wybierać.