Wdowa byłym agencie KGB Aleksandrze Litwinience - otrutym radioaktywnym polonem - napisała list do Władimira Putina, w którym domaga się, by rosyjski prezydent udowodnił, że nie ma nic wspólnego ze śmiercią jej męża.

Marina Litwinienko ostrzega też Putina, który wielokrotnie zaprzeczał, jakoby Kreml miał jakikolwiek związek z otruciem jej męża, aby nie ukrywał zabójców.