W najnowszym brytyjskim wydaniu prestiżowego magazynu "Vogue" pojawiła się reklama marki Guess, w której główną rolę gra przepiękna modelka. Problem polega na tym, że w rzeczywistości taka kobieta nie istnieje, a została stworzona przez sztuczną inteligencję. Jej nieskazitelna uroda, idealne proporcje i perfekcyjny styl przyciągają wzrok, ale jednocześnie rodzą pytania o przyszłość branży, autentyczność przekazu oraz wpływ na społeczeństwo.
W reklamie Guess promującej letnią kolekcję marki, widzimy blond piękność prezentującą modne sukienki i kombinezony. Na pierwszy rzut oka trudno dostrzec, że nie jest to prawdziwa osoba. Dopiero drobny napis w rogu strony ujawnia, że modelka została w całości wygenerowana przez sztuczną inteligencję. To pierwszy taki przypadek w historii magazynu, który dotąd stawiał na prawdziwych ludzi.
Za stworzeniem tej cyfrowej postaci stoi firma Seraphinne Vallora, założona przez Valentinę Gonzalez i Andreę Petrescu. Jak przyznają, proces generowania takiej modelki jest złożony i czasochłonny - od pomysłu do finalnego efektu może minąć nawet miesiąc. Współpraca z Guess była efektem bezpośredniego kontaktu z jednym z założycieli marki, Paulem Marciano, który zwrócił się do nich z prośbą o stworzenie wyjątkowej kampanii na Instagramie.
Nie tworzymy nieosiągalnych wyglądów - właściwie modelka AI dla Guess wygląda całkiem realistycznie - mówi Petrescu.


