W Wielkiej Brytanii rozpoczął się proces żołnierza oskarżonego o próbę zabójstwa żony. Miał to zrobić w bardzo wymyślny sposób. Emile Cilliers oskarżony jest o celowe uszkodzenie jej spadochronu. Jak twierdzi prokuratura, usunął taśmy łączące linki z uprzężą. W wyniku jego działań, obie czasze spadochronu - główna i zapasowa - nie otworzyły się prawidłowo podczas skoku z wysokości ponad 1000 metrów. Brytyjka przeżyła, ale doznała poważnych urazów ciała.

Tydzień wcześniej mąż namawiał swoją żonę, by spędziła weekend robiąc to, co lubiła najbardziej - skacząc ze spadochronem. Pani Cilliers jest instruktorką.

Tylko doświadczenie pozwoliło jej uniknąć śmierci. Po uderzeniu w ziemię doznała wielokrotnych złamań i uszkodziła kręgosłup.

Dochodzenie ustaliło także, że kilka dni wcześniej jej mąż usiłował ją zabić, nieskutecznie wywołując w domu wybuch gazu. Miał nadzieję zgarnąć ponad 120 tys. funtów tytułem ubezpieczania.

Według informacji ujawnionych w sądzie, 37 letni mężczyzna, który jest sierżantem w brytyjskiej armii, prowadził w tym czasie dwa pozamałżeńskie związki, w tym ze swoją byłą żoną. Obu kobietom obiecywał wspólną przyszłość.

(adap)