Stany Zjednoczone podjęły środki, mające chronić Hawaje przed ewentualnym atakiem rakietowym Korei Północnej - powiedział w czwartek na konferencji prasowej amerykański sekretarz obrony Robert Gates. Naprawdę niepokoimy się, że Korea Północna wystrzeli (...) rakietę w kierunku Hawajów - powiedział dziennikarzom szef Pentagonu.

Gates dodał, że zaaprobował rozmieszczenie na wyspie instalacji i radarów antyrakietowych, by dostarczyć wsparcia wojskowego na wypadek północnokoreańskiego ataku.

Na początku czerwca amerykański sekretarz obrony oświadczył, że Phenian może przygotowywać się do odpalenia kolejnej rakiety balistycznej dalekiego zasięgu. Podkreślił jednak, że intencje Korei Północnej nie są jasne.

Według raportu ministerstwa obrony Japonii, cytowanego w czwartek przez japoński dziennik Yomiuri Shimbun, Phenian mógłby wystrzelić rakietę typu Taepondong-2 w kierunku wyspy Okinawa, Guam lub Hawajów. Dotąd Phenian wystrzelił już trzy rakiety dalekiego zasięgu: w 1998, 2006 i 2009 roku.

Według japońskiego ministra obrony Yasukazu Hamady odpalenie kolejnej północnokoreańskiej rakiety mogłoby nastąpić między 3 a 8 lipca. W roku 2006 Phenian wystrzelił rakietę 4 lipca, w dniu amerykańskiego święta narodowego - przypomina natomiast AFP.

Z kolei według mediów amerykańskich, Stany Zjednoczone śledzą północnokoreański okręt, który wypłynął w środę z kraju, kierując się najprawdopodobniej do Singapuru. Statek może transportować broń, czego zakazuje rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ. Po próbie nuklearnej przeprowadzonej przez Phenian 25 maja, Rada Bezpieczeństwa przyjęła bowiem rezolucję 1874, która zabrania transportu broni z lub do Korei Północnej. Sankcje wobec Phenianu nie zezwalają jednak na przeprowadzanie inspekcji północnokoreańskich statków przy użyciu siły. Mamy zamiar twardo wprowadzać w życie rezolucję 1874 - zapewnił mimo to w czwartek Szef Kolegium Sztabów Połączonych Armii USA, admirał Mike Mullen.