W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska po roku negocjacji dała zielonego światło dla polskiego Krajowego Planu Odbudowy. Wesprze on Polaków na ich drodze do bardziej zrównoważonej, cyfrowej i odpornej przyszłości - oświadczyła podczas debaty w PE przewodnicząca KE Ursula von der Leyen.

W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska po roku negocjacji dała zielone światło dla Krajowego Planu Odbudowy Polski, po dokładnej ocenie. Teraz Rada musi o tym zadecydować. Plan ten wesprze Polaków na ich drodze do bardziej zrównoważonej, cyfrowej i odpornej przyszłości - powiedziała von der Leyen.

Podkreśliła jednocześnie, że zatwierdzenie tego planu wiąże się w szczególności z wyraźnymi zobowiązaniami Polski w zakresie niezawisłości sądownictwa.

Zobowiązania te mają na celu spełnienie trzech elementów, które przedstawiłam wam na sesji plenarnej w październiku zeszłego roku. I przedstawiłam je ponownie, kiedy byłam w Warszawie w zeszłym tygodniu - wskazała szefowa KE.

Jak zaznaczyła, chodzi o likwidację obecnej Izby Dyscyplinarnej SN oraz zastąpienie jej przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą, reformę systemu dyscyplinarnego. Co więcej, jak wskazała, wszyscy sędziowie w Polsce, których dotyczą orzeczenia Izby Dyscyplinarnej, muszą mieć prawo do rozpatrzenia ich sprawy przez nową Izbę w jasnym terminie i na podstawie nowego reżimu.

Eurodeputowani prawie wszystkich frakcji podczas debaty powtarzali ostrzeżenie, że ani jedno euro unijnych podatników nie może zostać przekazane Polsce, dopóki władze nie wypełnią warunków związanych z praworządnością zapisanych w KPO.

Doszło nawet do spięcia. Eurodeputowani PiS bardzo emocjonalnie zarzucili europosłance socjaldemokratów Katarinie Barley, że jest autorką słów o zagłodzeniu Polski i twierdzili, że jej krytyka naszego kraju służy Władimirowi Putinowi. Barley odpowiedziała, że nigdy takich słów nie użyła. Mówiła natomiast o "wysuszeniu źródła" i dotyczyło to korupcji na Węgrzech. Wyjaśniła, że wszystko jest w rękach polskich władz i jeżeli wypełnią warunki zapisane w KPO, to pieniądze do Polski popłyną.

Akceptacji polskiego KPO sprzeciwia się troje deputowanych liberalnej frakcji Odnowić Europę. Apelowali oni o poddanie pod głosowanie wniosku o wotum nieufności wobec szefowej KE Ursuli von der Leyen, gdyż według nich Niemka "odmawia poważnego stosowania zasad mechanizmu warunkowości".