W stolicy Turkmenistanu, Aszchabadzie trwają uroczystości pogrzebowe prezydenta Saparmurada Nijazowa, który niepodzielnie rządził swoim krajem przez ostatnich 21 lat. Zmarł trzy dni temu na atak serca.

Turkmenbasza zostanie pochowany w rodzinnej wiosce Kupczak. Nijazow zbudował tam za ponad 100 milionów dolarów największy w Azji Środkowej meczet i mauzoleum, w którym spoczywają jego rodzice i bracia.

Sytuacji w Turkmenistanie bacznie przyglądają się Moskwa i Waszyngton. Światowych przywódców bardzo interesuje, kto zastąpi Nijazowa na stanowisku prezydenta kraju, mającego jedne z największych złóż gazu na świecie. Zgodnie z konstytucją Turkmenistanu wybory muszą odbyć się w ciągu dwóch miesięcy.