Dokładnie 67 lat temu samobójstwo popełnił Adolf Hitler. W momencie śmierci kreował się na ofiarę. Próbował przekazać przyszłym pokoleniom pozytywny sygnał, że trzeba dalej walczyć. To miał być pokaz Boga, wyraźny znak - opisuje profesor Arnd Bauerkämper z Freie Universität w Berlinie

Porażka Trzeciej Rzeszy została zainscenizowana jak w teatrze- mówi profesor Bauerkämper. Hitler chciał pokazać, że on, czyli narodowosocjalistyczne Niemcy, walczy do końca. To miała być taka demonstracja Boga w klimacie zagłady. Aranżował to w klimacie Wagnera, który był uwielbianym przez niego kompozytorem. Śmierć Hitlera miała być jak złożenie ofiary dla narodu niemieckiego. Stworzył iluzję. Świadomy, że przegrywa wojnę, że po niej czekałaby go wyłącznie kara śmierci, próbował przekazać przyszłym pokoleniom pozytywny sygnał, że trzeba dalej walczyć. To miał być pokaz Boga, wyraźny znak - wyjaśnia.

Wiedział, że klęska jest nieunikniona

Tym znakiem było samobójstwo, które Adolf Hitler popełnił 30 kwietnia 1945, kilka dni przed końcem wojny. Inscenizował je na zwycięstwo, chciał teatralnie przekazać pozytywny sygnał swoim naśladowcom, ale miał świadomość, że to moment jego klęski.

Oficjalnie dowiedział się, że klęska jest nieunikniona 22 kwietnia, dwa dni po swoich ostatnich urodzinach - twierdzi niemiecki historyk. Na te urodziny przyszli jeszcze Göring, Himmler, najważniejsi ludzi partii. Berlin był już pod ciągłym ostrzałem, ale Hitler wciąż wierzył w zwycięstwo. Dwa dni później dostał jednak raport, że ostatnie dwie armie nie są już w stanie przeprowadzić kontrofensywy i wojna jest przegrana.

Dyktator wpadł w furię, obarczył winą dowództwo Wehrmachtu i na stałe przeniósł się do bunkra niedaleko Bramy Brandenburskiej. Razem z nim w Führerbunker zamieszkała Ewa Braun. Hitler już wcześniej planował samobójstwo, ale ostatecznie przekonało go to, co spotkało Mussoliniego. Uciekającego Duce złapali partyzanci, rozstrzelali i powiesili głową w dół. Hitler nie chciał takiego końca.

Najbliżsi zostali z nim do końca

Zaczął przygotowywać się do śmierci, ale do końca starał się teatralnymi gestami pokazać, że jest wielkim politykiem.

Najwęższe grono bliskich i współpracowników było z Hitlerem do końca - opowiada prof. Arnd Bauerkämper. W bunkrze pod Starą Kancelarią Rzeszy pojawił się między innymi Goebbels z żoną i szóstką ich dzieci. Dzień przed śmiercią Hitler ożenił się z Ewą Braun, która też postanowiła odejść razem z dyktatorem. Część wiernych dotąd towarzyszy uciekła, ale Goebbelsowie nie widzieli dla siebie przyszłości bez narodowego socjalizmu. Najpierw otruli dzieci potem sobie odebrali życie. 30 kwietnia 1945 roku Adolf Hitler i Ewa Braun zginęli od samobójczych strzałów, a ich ciała spalił adiutant.

Czy nie ma co do tego żadnych wątpliwości? Mamy bardzo długą listę dowodów, że Hitler zginął. Znalezione ciało, zeznania świadków. Spekulacje zawsze będą, jak w przypadku 11 września czy pierwszego lądowania na Księżycu. Ułatwili to zresztą żołnierze ze Związku Radzieckiego, którzy ukryli resztki spalonego ciała Hitlera, by ostatecznie wyrzucić je do rzeki. Nie ma jednak cienia historycznej poszlaki na to, że Hitlerowi udało się uciec - wyjaśnia profesor Bauerkämper.