Ukraińska milicja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o atak bombowy na bank w Melitopolu. We wtorek, w dwóch eksplozjach rannych zostało 25 osób. Zatrzymany to 21-latek oskarżany wcześniej o czyny chuligańskie i posługiwanie się materiałami wybuchowymi.

Razem ze wspólnikiem chciał wczoraj ukraść pieniądze z banku. Jego kolega jest ciągle na wolności.

W środę rano mężczyźni weszli do banku i zostawili tam dwie torby z ładunkami wybuchowymi. Eksplozja pierwszego z nich miała doprowadzić do paniki wśród klientów i pracowników placówki, co ułatwiłoby kradzież pieniędzy. Zadaniem drugiego wybuchu było zatarcie śladów.

Plany przestępców nie powiodły się, ponieważ pierwsza eksplozja była silniejsza, niż oczekiwali. Przestraszeni złodzieje uciekli z miejsca zdarzenia.