Delegacja Ukrainy spotkała się w Londynie z wysłannikiem USA i przedstawicielami państw Europy Zachodniej, by rozmawiać o bezpieczeństwie, zawieszeniu broni i zakończeniu wojny. Jak ocenił minister obrony Rustem Umierow, rozmowy były "owocne i produktywne", a Ukraina, choć gotowa do współpracy, jasno podkreśla: nie zrezygnuje ze swojej suwerenności.

Owocne spotkanie z przedstawicielem USA. "Zgoda na pokój, ale nie na ustępstwa"

Minister obrony Ukrainy Rustem Umierow przekazał w środę, że rozmowy prowadzone przez ukraińską delegację w Londynie z generałem Keithem Kelloggiem, wysłannikiem Stanów Zjednoczonych, były bardzo udane. Tematem spotkania były przede wszystkim kwestie zawieszenia broni oraz gwarancji bezpieczeństwa. Rozmawialiśmy o naszym konsekwentnym stanowisku w sprawie zawieszenia broni, a także o gwarancjach bezpieczeństwa. Uważam, że spotkanie było bardzo produktywne i udane - zaznaczył Umierow w rozmowie z agencją Reutera.

Podobny ton wybrzmiał także w wypowiedzi wiceszefa MSZ Ukrainy Andrija Sybihy. We wpisie opublikowanym na platformie X podkreślił, że Ukraina pragnie zakończenia wojny "bardziej niż ktokolwiek inny na świecie" i pozostaje głęboko zaangażowana we współpracę ze Stanami Zjednoczonymi, by ten cel osiągnąć.

Zachód wspiera, ale Ukraina nie zmienia swojego stanowiska

Równolegle z rozmowami z przedstawicielem USA, ukraińska delegacja spotkała się również z doradcami ds. polityki zagranicznej z państw tzw. "koalicji chętnych" - Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec. Strony ustaliły, że konsultacje będą kontynuowane regularnie, by wspólnie wypracować drogę do pokoju.

Jednocześnie, jak podkreślił Andrij Jermak, szef kancelarii prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, Ukraina nie zamierza porzucać swoich fundamentalnych wartości. "Podkreśliłem, że w każdych okolicznościach Ukraina będzie twardo trzymać się swoich podstawowych zasad podczas negocjacji, ponieważ są one podstawą naszej suwerenności i integralności terytorialnej" - oświadczył Jermak w mediach społecznościowych.

Ukraina pokazuje tym samym gotowość do dyplomatycznych rozmów, ale bez rezygnacji z najważniejszych postulatów. Suwerenność i integralność terytorialna pozostają niepodważalne.