Nie żyje jeden z uciekinierów z pilnie strzeżonego więzienia w stanie Nowy Jork. 49-letni mężczyzna zginął podczas obławy.

Na razie nie ma zbyt wielu informacji na temat zdarzenia. Wiadomo, że Richard Matt został zastrzelony przez policjantów w rejonie jeziora Titus Lake w pobliżu granicy z Kanadą, dokąd - według policji - zbiegli więźniowie próbowali się przedostać. Zbiedzy chcieli ukraść samochód, a właściciel zawiadomił policję. 

Drugi uciekinier - 35-letni David Sweat - wciąż jest poszukiwany. Pobliskie tereny przeczesują setki policjantów. Są one patrolowane ze śmigłowców. 

Ucieczka jak z hollywoodzkiego filmu

Richard Matt oraz David Sweat odsiadywali kary za brutalne morderstwa. Pierwszy z nich - 48-letni - w 1997 roku zabił a potem poćwiartował ciało swojego pracodawcy. Drugi - 34-letni - w 2002 roku zabił zastępcę szeryfa w powiecie Broome.

To pierwsza udana ucieczka skazanych z więzienia w Dannemora od chwili jego wybudowania w 1865 roku. Ucieczka wyglądała niemal jak w hollywoodzkim filmie. Skazani wykonali manekiny z własnych ubrań. Strażnicy kontrolujący co dwie godziny cele myśleli więc, że osadzeni spokojnie śpią. Ci tymczasem pozostawili kartkę z napisem: "Have a nice day" i dali nogę, wykorzystując tunel, który wcześniej wydrążyli.

(mal)