U 128 młodych ludzi w Japonii wystąpiły osobliwe, a nawet niebezpieczne zachowania po zażyciu przeciwgrypowego leku Tamiflu. W lutym 14-letni chłopiec i dziewczynka zginęli skacząc z wysokości po zażyciu tego specyfiku. Producent - szwajcarski koncern Roche - zapewnia że lek jest bezpieczny.

Odkąd Tamiflu wszedł w Japonii do sprzedaży w 2001 roku, 1800 osób zgłosiło do Ministerstwa Zdrowia związane z zażywaniem tego leku efekty uboczne. Wśród tych zgłoszeń było 128 dotyczących nienormalnego zachowania. Ludzie skarżyli się, że usiłowali skakać z budynków lub też nachodziła ich przemożna ochota, aby podskakiwać.

Obawy związane z Tamiflu pojawiły się w Japonii w lutym, kiedy 14- letni chłopiec i dziewczynka zabili się w osiedlu mieszkaniowym wskutek upadku z wysokości po zażyciu Tamiflu.

W zeszłym miesiącu japońskie Ministerstwo Zdrowia zaleciło lekarzom, aby nie zapisywali Tamiflu nastolatkom.

Koncern Roche twierdzi, że nie ustalono, aby u osób zażywających Tamiflu lek wywoływał nienormalne lub niebezpieczne zachowania.

Amerykańska agencja ds. żywności i leków FDA i koncern Roche podają, że poważne przypadki grypy mogą wyzwolić u niektórych pacjentów nienormalne zachowania.