Prezydent Turcji podpisał ustawę, która pozwala na zwolnienie ze służby wojskowej za pieniądze. Każdy mężczyzna urodzony przed 1983 rokiem, który zapłaci równowartość 12,2 tys. euro nie będzie musiał "iść w kamasze".

Jak twierdzi anglojęzyczny dziennik turecki "Today's Zaman" na wpłatę 30 tys. lirów tureckich mężczyźni mają pół roku. Nowe prawo podpisane przez prezydenta upraszcza też sprawę służby wojskowej dla Turków mieszkających za granicą. Jeżeli udowodnią, że nie mieszkają w kraju od co najmniej trzech lat, będą mogli odbyć jedynie przeszkolenie w Turcji. Będzie to kosztować 5-7 tys. euro. Za 10 tys. euro będą mieć możliwość całkowitego zwolnienia ze służby, bez względu na wiek. Do tej pory w Turcji każdy zdrowy mężczyzna musiał odbyć 15-miesięczną służbę wojskową.

Opłaty za zwolnienie z wojska mają podreperować budżet ministerstwa ds. polityki rodzinnej i społecznej. Mają też trafiać na pomoc m.in. rodzinom żołnierzy poległych w walce z terroryzmem, weteranom wojennym i niepełnosprawnym wojskowym.