18-latek uratowany spod gruzów cztery dni po trzęsieniu ziemi w Turcji, to student - podaje turecka telewizja Kanał 24. Młody mężczyzna został przewieziony do szpitala polowego. Tam stwierdzono, że jest w wystarczająco dobrym stanie, by można go było przetransportować do innej lecznicy. To kolejna cudownie ocalona ofiara kataklizmu.

Tureckie media informują, że Imdat Padak, który mieszka we wsi Kiziloren, w chwili trzęsienia był w Ercis na kursie przygotowawczym na wyższe studia.

Turecka agencja Anatolia poinformowała, że Padak został uratowany przez ekipę z Azerbejdżanu. Przetransportowano go do szpitala w pobliskim mieście Wan. Według lekarzy, był odwodniony, ale ogólnie w dobrym stanie.

Tureckim ratownikom udało się wyciągnąć z gruzów po 46 godzinach od trzęsienia ziemi dwutygodniową dziewczynkę wraz z jej matką i babcią . Wydobyto także 10-latka, który przeżył w zwałach betonu i stali 54 godziny. Wczoraj uratowano 18-letniego tureckiego studenta. On z kolei spędził pod gruzami ponad 60 godzin. Dziś poinformowano o 19-latku, który na ratunek czekał 91 godzin. W sumie pod gruzów wydobyto 185 żywych osób.

Niestety, znacznie częściej ekipy poszukiwawcze wyciągają z gruzowiska zmarłych. Według najnowszych danych, w wyniku trzęsienia ziemi w prowincji Wan na wschodzie Turcji zginęły co najmniej 534 osoby, 1650 zostało rannych, a kolejne tysiące straciły dach nad głową.

Epicentrum niedzielnych wstrząsów o sile 7,2 w skali Richtera znajdowało się 17 km na północny wschód od miasta Wan. Ercis należy do miast, które najbardziej ucierpiały w rezultacie trzęsienia ziemi.