Kilkadziesiąt osób z lekkimi obrażeniami, duże zniszczenia w kilku miejscowościach, zawalone budynki i kościoły - to bilans trzęsienia ziemi w środkowych Włoszech. Ziemia wczoraj wieczorem silnie zatrzęsła się trzy razy. W wielu miejscach wybuchła panika. Tysiące Włochów spędziło tę noc pod gołym niebem w obawie przed wstrząsami wtórnymi. Ostrzegają przed nimi sejsmolodzy. Łącznie odnotowano takich wstrząsów około 60.

Włoska Obrona Cywilna poinformowała, że nie ma ofiar śmiertelnych, osób ciężko rannych ani zaginionych.

Epicentrum wszystkich wstrząsów znajdowało się w rejonie miasta Macerata, w regionie Marche. Pierwszy wstrząs, po godzinie 19 odczuwalny był mocno w regionach środkowych Włoch: Marche, Umbrii, Lacjum, Abruzji, a więc na dużej części terenów, które ucierpiały podczas trzęsienia ziemi w sierpniu, gdy zginęło prawie 300 osób. Drugi, silniejszy wstrząs dwie godziny później odczuli mieszkańcy niemal całego Półwyspu Apenińskiego; od Trydentu i Wenecji na północy po Neapol na południu. Przed północą doszło do trzeciego wstrząsu o sile 4.6. 

Wstrząsy wywołały panikę w wielu częściach kraju. Ludzie wybiegali na ulice. Słychać było krzyki i płacz przerażenia. 

Tysiące ludzi w obawie przed następnymi wstrząsami spędziło noc pod gołym niebem: koczowali w samochodach i w miejscach pod opieką Obrony Cywilnej i innych służb.

Dzisiaj zamknięte będą szkoły w kilkunastu miastach, takich jak: Macerata, L'Aquila, Asyż, Terni, Rieti, Ascoli Piceno, Perugia, Teramo. Zanim uczniowie do nich wrócą, stan budynków zostanie sprawdzony.


Sejsmolodzy ostrzegają przed kolejnymi wstrząsami

Sejsmolodzy ostrzegają, że można się spodziewać kolejnych wstrząsów. Wielu Włochów korzysta ze specjalnej aplikacji, która alarmuje o niebezpieczeństwie. 

Od rana trwa oczyszczanie ulic z zalegającego gruzu, niebawem zacznie się wywożenie samochodów zmiażdżonych przez zawalone budynki i naprawianie uszkodzonych linii energetycznych - donosi nasz reporter Patryk Michalski.

Na ulicach leżą gruzy, przysypane nimi są samochody

Największe zniszczenia i szkody zanotowano w rejonie Maceraty, w miejscowościach Castelsantangelo sul Nera, Visso, Ussita, Camerino. Sytuację tam określa się jako dramatyczną. Naszego miasteczka już nie ma - powiedział burmistrz Ussita Giuliano Rinaldi w wywiadzie telewizyjnym.

Na ulicach wielu miejscowości leżą gruzy, przysypane nimi są też samochody. Zniszczeniu uległo kilka starych kościołów, między innymi XVII- wieczna świątynia w Nursji. W Fabriano koło Ankony zniszczony został gmach liceum.

Wiceburmistrz Acquasanta Terme Gigi Capriotti zaapelował w mediach o pomoc i powiedział, że "rusza się pobliska góra".

Środowe trzęsienie ziemi spowodowało też dalsze uszkodzenia budynków w miasteczku Amatrice, które zostało zniszczone w rezultacie wstrząsu z 24 sierpnia.

Wstrząsy odczuwano w Rzymie

Wstrząsy odczuli też mieszkańcy stolicy Włoch. W domach w Rzymie kołysały się podłogi i meble. W niektórych budynkach stwierdzono niewielkie pęknięcia, które są sprawdzane. Prewencyjnie ewakuowano gmachy Ministerstwa Spraw Zagranicznych i władz regionu Lacjum. 

(mal)