Prokuratorzy federalni zawiadomili oficjalnie byłego prezydenta Donalda Trumpa, że prowadzone jest przeciwko niemu dochodzenie w sprawie poufnych dokumentów, których nie oddał po opuszczeniu Białego Domu - poinformowała w środę telewizja ABC a wcześniej portal Politico.

Drugie niezależne dochodzenie dotyczy - według tych źródeł -  prób, jakie miał podejmować Trump i jego współpracownicy aby zakwestionować jego przegraną w wyborach prezydenckich w 2020 r. na rzecz Demokraty Joe Bidena.

Oba dochodzenia toczą się pod nadzorem specjalnego prokuratora Jacka Smitha, który odmówił skomentowania tych informacji.

Jak informuje Reuter adwokaci Trumpa spotkali się w tym tygodniu z przedstawicielami Departamentu (ministerstwa) Sprawiedliwości.

Sztab wyborczy Trumpa, który ogłosił już zamiar kandydowania na prezydenta w najbliższych wyborach, nie ustosunkował się do tych doniesień, podobnie jak jego adwokaci.

Agenci federalni, którzy w sierpniu 2022 r. dokonali przeszukania w rezydencji Trumpa Mar-a-Lago na Florydzie, znaleźli ok. 13 tys. dokumentów z Białego Domu, z których 100 zakwalifikowano jako poufne.

Sam Trump wcześniej bronił się sugerując, że jeszcze jako prezydent wszystkim zabranym przez niego poufnym dokumentom nadał status jawny. Nie podał jednak na to żadnych dowodów a jego prawnicy nie wykorzystali tego argumentu w pismach sądowych.