Zeznania podatkowe prezydenta Donalda Trumpa muszą być przekazane Demokratom w Izbie Reprezentantów Kongresu do 23 kwietnia.

W liście skierowanym do Charlesa Rettiga, komisarza Internal Revenue Service (federalnego organu podatkowego - IRS), Richard Neal podkreślił, że niezastosowanie się do tego terminu będzie interpretowane jako odmowa spełnienia żądania.

Kongresman poinformował dziennikarzy, że wystąpił o przesłanie zeznań podatkowych Trumpa z ostatnich 6 lat dotyczących zarówno jego dochodów osobistych jak i dochodów firm, których jest właścicielem lub udziałowcem. Dodał, że żaden z przepisów prawnych nie usprawiedliwia ewentualnej odmowy.

Neal jest jedynym deputowanym do Izby Reprezentantów, któremu ustawodawstwo federalne zezwala na domaganie się ujawnienia informacji podatkowych od osób indywidualnych.

Republikanie w Izbie określili wniosek Neala jako naruszenie poufnych osobistych informacji podatkowych.

Biały Dom nie dotrzymał już poprzedniego wyznaczonego terminu ujawnienia zeznań Trumpa - 10 kwietnia. Jeden z czołowych doradców Trumpa oświadczył niedawno, ze Demokraci "nigdy nie zobaczą" tych zeznań.

Trump zerwał z dotychczasową dobrowolną praktyką kolejnych prezydentów, ujawniania swoich zeznań podatkowych tłumacząc to tym, że jego zeznania są obecnie przedmiotem audytu IRS.

Tłumaczenie to odrzuciła jednak IRS oświadczając, że audyt nie jest przeszkodą ich ujawnienia.

Izba Reprezentantów jest obecnie kontrolowana przez opozycyjnych Demokratów, którzy zapowiedzieli, że będą badać zarówno działalność administracji jak i sprawy biznesowe Trumpa.