Co najmniej 80 osób zginęło, a ponad 350 zostało rannych w zamachu bombowym, do którego doszło w środę w centrum Kabulu - poinformowało ministerstwo zdrowia Afganistanu. Był to jeden z najkrwawszych ataków terrorystycznych w afgańskiej stolicy.

Wyładowany materiałami wybuchowymi samochód eksplodował ok. godz. 8.30 (ok. godz. 6 w Polsce) w porannych godzinach szczytu na wąskiej, ruchliwej ulicy między ambasadą Niemiec a posterunkiem sił bezpieczeństwa - poinformowała policja. Z obu stron ulica ograniczona jest murami mającymi chronić właśnie przed eksplozjami.

W silnie ufortyfikowanej dzielnicy znajdują się m.in. siedziby afgańskich ministerstw, rezydencja prezydenta kraju, placówki dyplomatyczne innych państw oraz kwatera główna sił NATO w Afganistanie.

Jak informuje telewizja Al-Dżazira, w ataku zginęło co najmniej 80 osób, a ponad 320 zostało rannych. Afgańskie ministerstwo zdrowia zastrzega, że liczba ofiar może wzrosnąć. 

Według agencji Reutera, ze wstępnych ustaleń wynika, że większość ofiar to afgańscy cywile. Wśród rannych jest trzech reporterów BBC - poinformował brytyjski nadawca.

Jak poinformował szef niemieckiego MSZ Sigmar Gabriel, w ataku zostali ranni pracownicy ambasady jego kraju.

Rzecznik ministerstwa spraw wewnętrznych Najib Danish poinformował, że ponad 30 pojazdów w okolicy zostało zniszczonych. 

Na razie żadne ugrupowanie nie przyznało się do zamachu. Rzecznik afgańskich talibów Zabihullah Mudżahid przekazał w wydanym oświadczeniu, że eksplozja "nie miała nic wspólnego z Mudżahedinami Emiratu Islamskiego", jak talibowie określają samych siebie. Osoby odpowiedzialne za ten zamach i przyświecający im cel będą znane później - podkreślił, potępiając "każdą eksplozję i atak wymierzony w ludność cywilną".

Agencja Associated Press przypomina, że choć deklaracje dotyczące potrzeby ochrony cywilów często padają w oświadczeniach talibów, to większość ofiar ich ataków to właśnie cywile. 

Stolica Afganistanu jest celem regularnych ataków w ostatnich miesiącach. W kraju trwa bowiem krwawa walka między rządem, a talibami. Swoje filie w Afganistanie ma też Państwo Islamskie. 3 maja dżihadyści zaatakowali konwój NATO, zabijając osiem osób. 

(az)