Nie będzie w tym roku misji remontowej na teleskop Hubble’a. Tym razem opóźnienie nie jest jednak związane z kłopotami z promem kosmicznym, ale poważną awarią samego teleskopu.

Całe szczęście, że do awarii doszło teraz, ponieważ po ostatniej misji naprawczej, już nic nie dałoby się zrobić. Lot promu Atlantis miał się rozpocząć za dwa tygodnie, w centrum Kennedy'ego na platformie startowej ustawiono też prom Endeavour, który miałby pospieszyć astronautom Atlantisa na pomoc, gdyby coś poszło nie tak.

W sobotę jednak na teleskopie Hubble’a doszło do awarii jednego z modułów zbierających i przesyłających dane. Sprawny jest tylko rezerwowy. NASA ma zapasowe urządzenie, ale trzeba go teraz dokładnie przetestować. Dlatego lot Atlantisa przesunięto na luty, wcześniej Endeavour odbędzie planową misję na Międzynarodową Stację Kosmiczną, a promem zabezpieczającym będzie Discovery.