"Xi Jinping pochwalił osiągnięcia partii w ostatnich 10 latach i wzywał do mobilizacji kraju do wyzwań, z jakimi należy zmierzyć się w przyszłości” – tak dr Maciej Gaca, dyplomata i sinolog Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu skomentował w rozmowie z Krzysztofem Urbaniakiem w Radiu RMF24 XX zjazd rządzącej Komunistycznej Partii Chin (KPCh). Ekspert przysłuchując się przemówieniu chińskiego przywódcy zauważył, że Xi Jinping w ciągu 105 minut aż 27 razy wymienił słowo "bezpieczeństwo". "Tajwan może na razie spać spokojnie dlatego, że sam z siebie nie prowadzi żadnej retoryki agresywnej" - ocenił dr Gaca.

Ekspert zwrócił uwagę na to, że przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej zrobił odstępstwo przedstawiając skróconą wersję 72-stronowego raportu. Według dr Macieja Gacy świadczy to przede o tym, że wszystkie różnice frakcyjne między członkami Chińskiej Republiki Ludowej zostały wyjaśnione na etapie przygotowań. Ma być to sygnałem, że pozycja Xi Jinpinga i jego współpracowników, a przede wszystkim Wang Huninga, jest dużo silniejsza.

Sinolog zaznaczył, że wybór Xi Jinpinga na kolejną kadencję w ujęciu historycznym nie jest niczym nowym.

Jak spojrzymy na historię Chin, to nie dzieje się nic nowego. Bardziej bym patrzył na dzisiejszą władzę w ujęciu szeroko historycznym, że mamy kolejną dynastię - dynastię czerwoną. I gdyby patrzeć na taką dynamikę historyczną, to można się zastanowić jak to we wcześniejszych dynastiach bywało. (...) W doświadczeniu historycznym niestety zapowiadało to po pierwsze olbrzymie problemy wewnętrzne, głównie ekonomiczne, konsolidacje władzy i reformy dotyczące urzędników niższego szczebla po to, żeby nie doprowadzić do wybuchu wewnętrznego. W dalszej konsekwencji jeżeli to zagrożenie nadal było duże, to przekierowanie środka ciężkości na jakiekolwiek działania zewnętrzne, a więc działania wojenne - mówił.

W internetowym Radiu RMF24 poruszony został także temat Tajwanu. Dr Maciej Gaca zwrócił uwagę, że istotą zjazdu było ustalenie celów wewnątrzpartyjnych: Dlatego z jednej strony mamy Wang Huninga, a z drugiej strony mamy Hu Chunhua, wielką gwiazdę Komunistycznej Partii Chin, który przede wszystkim wprawił się tym, że wprowadzał bardzo ostre działania dyscyplinujące urzędników partyjnych nie tyle w czasie swojej pracy w Tybecie, co później już w prowincji Guangdong. I dyscyplina wewnętrzna, dalsza walka z korupcją, to będą te rzeczy na potrzeby przede wszystkim wewnętrzne.

Wyjście poza problemy kraju według naszego gościa oznaczałoby ostateczność, ktorej sam nie oczekuje. Przywódcy chińscy są pragmatyczni i w myśl dawnych doktryn chińskich dotyczących sztuki wojny, nie rozpoczyna się wojny, której nie można wygrać. (...) Tajwan w mojej ocenie może na razie spać spokojnie dlatego, że sam z siebie nie prowadzi żadnej retoryki agresywnej - ocenił dr Gaca.

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.