To był szalenie sympatyczny, ujmujący, trochę nieśmiały ksiądz - tymi słowami Krystyna Czerni i Piotr Mucharski z "Tygodnika Powszechnego" wspominają Juana Fernandeza Krohna, hiszpańskiego księdza, który 12 maja 1982 roku w Fatimie próbował zabić i ranił nożem Jana Pawła II. Sensacyjną informację o zranieniu papieża ujawnił po raz pierwszy kardynał Stanisław Dziwisz po premierze filmu "Świadectwo".

Wydawało nam się, że to był człowiek niezdolny do aktu czynnej agresji - opowiadają polscy dziennikarze o znajomości z hiszpańskim księdzem. Krystyna Czerni, Roman Graczyk i Piotr Mucharski ujawniają na łamach "Tygodnika Powszechnego" zagadkowe fakty z lat 80. Ostatni raz widzieliśmy go na dzień przed zamachem. Poprosił o modlitwę, bo w tych dniach „ma coś ważnego do zrobienia” - wspomina dziennikarka:

Czerni i Mucharski wspominają w rozmowie z reporterem RMF FM Markiem Balawajdrem o swoim zaskoczeniu, gdy dowiedzieli się, że Krohn próbował dokonać zamachu na Jana Pawła II:

Juan Fernandez Krohn ma obecnie 58 lat. Choć mieszka w Brukseli, jest tam mało znany, nawet hiszpańskim dziennikarzom. Byłem raz na jego konferencji prasowej w 2000 roku przed oficjalną wizytą króla Juana Carlosa. Nie wyglądał wówczas na człowieka agresywnego - opowiada dziennikarz Fernando Pescador:

Być może nie wyglądał, ale ostatecznie przeskoczył ogrodzenie palacu królewskiego, chcąc dokonać zamachu na hiszpańskiego monarchę. Sędzia uznał wówczas Krohna za niepoczytalnego i skierował go na leczenie psychiatryczne.