Zjednoczona konfederacja opozycyjnych ruchów syryjskich wybrała w niedzielę swoich przywódców. Będzie nią kierował islamski kaznodzieja Moaz al-Chatib. Dwójka jego zastępców to biznesmen Riad Seif i popularna aktywistka Suhair al-Atassi.

Chatib ma 52 lata. Pochodzi z Damaszku. Podczas wojny z  reżimem Baszara Asada był kilkakrotnie zatrzymywany pod zarzutem wspierania ugrupowań antyrządowych. Nie należy do żadnego ugrupowania politycznego. Z wykształcenia jest geofizykiem. Ma opinię umiarkowanego działacza i przeciwnika podziałów na tle religijnym.

Agencja Associated Press pisze, że powołanie Chatiba  na przywódcę opozycyjnej koalicji mogło być przeciwstawieniem się ekstremistom muzułmańskim, których pozycja rośnie wśród ugrupowań antyreżimowych.

Wcześniej w niedzielę syryjskie organizacje opozycyjne, od tygodnia obradujące w Katarze, podpisały wstępne porozumienie o utworzeniu konfederacji, na której czele stanął Chatib. Zrzesza ona ugrupowania działające zarówno w samej Syrii, jak i Narodową Radę Syryjską (NRS), kierującą zagranicą działalnością opozycyjną.

Delegaci poinformowali, że nowa konfederacja będzie występować pod nazwą Syryjska Koalicja Narodowa na rzecz Opozycji i Sił Rewolucyjnych. Po upadku urzędującego prezydenta ma ona utworzyć rząd tymczasowy.