Belgijscy piloci Ryanaira strajkują już trzeci raz w ciągu miesiąca. W rezultacie w poniedziałek i wtorek na lotnisku Charleroi odwołanych zostanie 88 lotów. Piloci domagają się powrotu do płac na poziomie sprzed pandemii koronawirusa - informuje belgijska telewizja VRT.

Powodem trzeciego strajku pilotów w Ryanair w ciągu miesiąca jest trwający konflikt z irlandzkim pracodawcą.

Jak wyjaśnia Hans Elsen ze związku zawodowego ACV Puls, strajkujący piloci mają dwa główne żądania.

Po pierwsze, chcą zwrotu części swoich zarobków, 20 proc., które stracili podczas kryzysu koronawirusa, w tym indeksacji. Po drugie, Ryanair nielegalnie nakłada dodatkowy dzień pracy na pilotów i żądamy, aby Ryanair się z tego wycofał - powiedział.

Linia lotnicza w oświadczeniu wydanym w poniedziałek poinformowała, że złożyła już propozycję płacową pilotom.

Piloci uważają jednak, że nie spełnia to ich wymagań. Dopóki Ryanair nie przyjdzie do stołu z solidną propozycją, działania pilotów będą kontynuowane - zapewnia Hans Elsen.