Przed piątkowym atakiem na Iran w centralnej części tego kraju operowała izraelska służba specjalna Mosad - poinformowała agencja Reutera, opierając się na źródłach w izraelskich służbach bezpieczeństwa. Izrael rozpoczął w piątek nad ranem ataki na Iran, deklarując, że ich celem są obiekty nuklearne i wojskowe.
- Izrael przygotowywał się przez lata do operacji przeciwko irańskiemu programowi nuklearnemu i rakietowemu.
- Na terytorium Iranu Izrael "przemycił" komandosów, zbudował bazę dronów i przerzucił precyzyjne systemy uzbrojenia.
- Drony rozmieszczone w Iranie atakowały w nocy wyrzutnie rakiet ziemia-ziemia skierowane na Izrael oraz instalacje obrony powietrznej.
- Komandosi Mosadu rozmieścili precyzyjne pociski rakietowe w pobliżu irańskich stanowisk obrony przeciwlotniczej.
- Izrael przeprowadził akcje dezinformacyjne, aby uśpić czujność Iranu, w tym fałszywe informacje o planach wakacyjnych premiera i spotkaniach w Waszyngtonie.
Izrael przez lata przygotowywał się do operacji przeciwko irańskiemu programowi nuklearnemu i rakietowemu - przekazał portalowi Times of Israel urzędnik z jednej z izraelskich instytucji zajmujących się bezpieczeństwem. Jak dodano, strona izraelska nie tylko zdołała "przemycić" na terytorium Iranu komandosów, ale także zbudować tam bazę dronów i przerzucić precyzyjne systemy uzbrojenia.
Drony, które Izraelczycy rozmieścili w Iranie, zostały aktywowane w nocy, atakując wyrzutnie rakiet ziemia-ziemia, skierowane na Izrael. Mobilne systemy zniszczyły instalacje irańskiej obrony powietrznej. To dało izraelskim samolotom przewagę w powietrzu i swobodę działania nad Iranem.
Trzecią tajną akcją było rozmieszczenie przez komandosów Mosadu precyzyjnych pocisków rakietowych w pobliżu stanowisk obrony przeciwlotniczej w centralnym Iranie.
Operacje opierały się na "pionierskim myśleniu, śmiałym planowaniu i wykorzystaniu z chirurgiczną precyzją zaawansowanych technologii, sił specjalnych i agentów działających w sercu Iranu, całkowicie unikając przy tym wzroku lokalnego wywiadu" - powiedział portalowi Times of Israel izraelski urzędnik.
Serwis internetowy dziennika "Jerusalem Post" przekazał, że Izrael zrealizował kilka złożonych akcji dezinformacyjnych, które miały uśpić czujność Iranu: informowano o planowanych wakacjach premiera Benjamina Netanjahu, a także zapowiadano na kolejne dni wizyty kluczowych członków izraelskich władz i ich spotkania w Waszyngtonie. Portal podkreślił również, że do mediów trafiały sfabrykowane wypowiedzi, mające wywołać wrażenie rozłamu dyplomatycznego między USA i Izraelem, co "doprowadziło do dalszego obniżenia poziomu gotowości w Iranie".
Izrael rozpoczął w piątek nad ranem ataki na Iran, deklarując, że ich celem są obiekty nuklearne i wojskowe. Według irańskich mediów i urzędników, operacja była wymierzona m.in. w kluczowy zakład wzbogacania uranu w Natanz w środkowej części Iranu oraz obiekt w Parczin, gdzie, w ocenie ekspertów, prowadzone są badania nad bronią jądrową. W piątek rano siły izraelskie zaczęły przechwytywać irańskie drony.