32-letni Polak przyleciał na 6 godzin do Rzymu tylko po to, by okraść sklep wolnocłowy na lotnisku Fiumicino. Policja zatrzymała złodzieja. Mężczyzna swój łup ukrył w spodniach... specjalnie przygotowanych spodniach z kieszeniami do samej ziemi. To tam umieścił perfumy warte w sumie 6 tysięcy euro.

Włoska policja opublikowała zdjęcia spodni "pomysłowego" Polaka. Kieszenie zostały wszyte na całej szerokości po wewnętrznej stronie nogawek. 32-latek był w stanie włożyć tam kilkadziesiąt opakowań perfum. Ze sklepu wybierał wyłącznie te najdroższe.

Z pełnymi kieszeniami wyszedł ze sklepu i poszedł do toalety, by przepakować łup do bagażu. I właśnie tam został zatrzymany przez funkcjonariuszy.

Przed dwoma laty w tym samym sklepie na Fiumicino aresztowano innego obywatela Polski, który również połasił się na cudze perfumy; ukradł 50 pachnących buteleczek, wartych w sumie 3 tysiące euro. Już wtedy rzymskie gazety informowały, że policja zatrzymała wielu Polaków okradających sklepy wolnocłowe na lotniskach w Wiecznym Mieście.