Księżna Kate urodziła chłopczyka. Książę William był przy żonie przez cały czas porodu. Dziecko i Kate czują się dobrze, ale zostali na noc w szpitalu.

Dziecko urodziło się zdrowe - waży ok. 3,8 kilograma. Na razie nie wiadomo, jak chłopiec będzie miał na imię.

Brytyjska monarchia poinformowała, że księżna Kate i jej syn czują się dobrze. Spędzą nadchodzącą noc w szpitalu St. Mary's, w londyńskiej dzielnicy Paddington, dokąd księżna została przyjęta w poniedziałek rano.

Jako pierwsza o narodzinach pierwszego prawnuka poinformowana została Elżbieta II, do której za pomocą specjalnego zaszyfrowanego telefonu zadzwonił William.

Kilka minut po oficjalnym powiadomieniu królowej Elżbiety II wiadomość o narodzinach została wystawiona w ramce na ozdobnych sztalugach przez Pałacem Buckingham. Pod oświadczeniem widnieją podpisy czterech lekarzy. Przed Pałacem zgromadząili się ludzie, wszyscy robili pamiątkowe zdjęcie oświadczenia królewskiego. Na Twitterze i Facebooku pojawiły się tysiące wpisów o malutkim księciu.

Na wspaniałą wiadomość szybko zareagował książę Karol. Za pomocą mediów społecznościowych powiedział, że jest "niebywale dumny i szczęśliwy" z powodu narodzin wnuka.

Następnie o narodzinach oficjalnie dowiedział się premier David Cameron. W krótkim oświadczeniu na Downing Street powiedział, że "narodziny w rodzinie królewskiej są ważnym momentem dla Wielkiej Brytanii". Cały kraj będzie świętował, będą wspaniałymi rodzicami - napisał z kolei na Twitterze.

Życzenie od Białego Domu

Narodziny syna księcia Williama i księżnej Kate przypadły na obiecujący moment w relacjach brytyjsko-amerykańskich - oświadczył w komunikacie prezydent USA Barack Obama. Wraz z małżonką Michelle złożył on w poniedziałek życzenia brytyjskiej parze książęcej.

Zapewnił, że oboje z Michelle życzą Williamowi i Kate "wszelkiego szczęścia i dobra, jakie przynosi bycie rodzicem".

Wyraził przekonanie, że syn brytyjskiej pary książęcej urodził się "w czasie obietnic i szans" w relacjach pomiędzy Wielką Brytanią a USA.

Obama wydał oświadczenie niespełna dwie godziny po tym, jak w Londynie ogłoszono wiadomość o przyjściu na świat trzeciego w kolejce pretendenta do brytyjskiego tronu.

Użytkownicy z całego świata mogą składać życzenia książęcej parze.

Miasto Kate spodziewa się oblężenia tłumów

Miasteczko Bucklebury w zachodnim Berkshire, gdzie wychowała się Kate Middleton zanim została narzeczoną księcia Williama i księżną Cambridge, przygotowuje się na oblężenie przez turystów i reporterów.

Mieszkańcy liczą na to, że trzeci w kolejce do tronu syn Kate i Williama będzie się poczuwał do związków z Bucklebury. Wokół Kate i rodziny Middletonów rozwinął się prężny przemysł pamiątkarski.

Pierwsze miesiące ciąży Kate były trudne; księżna trafiła na początku grudnia do szpital z powodu uporczywych porannych mdłości. Była odwodniona i słaba. Jednak szybko wróciła do zdrowia i pokazywała się publicznie jeszcze kilka tygodni przed rozwiązaniem.

Według przedstawicieli dworu Kate i William będą próbowali wychowywać swojego syna w jak najbardziej normalny sposób, co jak komentuje agencja AP, może być trudne w czasie, gdy brytyjska rodzina królewska jest traktowana jak celebryci.

Kate i William pobrali się 29 kwietnia 2011 roku w Opactwie Westminsterskim; ceremonia była transmitowana na cały świat.