Rosyjski minister obrony Rosji Siergiej Iwanow zasugerował możliwość wcześniejszego niż zakładano wycofania się Rosji z dwóch baz wojskowych na terenie Gruzji. Moskwa zażądała również od Mińska wstrzymania wiz dla Gruzinów. Rosyjskie media piszą o kampanii patriotycznej, jaką rozpętał Kreml.

W bazach w Batumi nad Morzem Czarnym i w Achałkalaki w pobliżu granicy z Armenią stacjonuje obecnie około 2 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Rosja deklarowała, iż opuści obie bazy do końca 2008 roku.

Nasz korespondent Andrzej Zaucha rozmawiał z rosyjskim ekonomistą i politologiem Michaiłem Deliaginem, który zdradził, że nie przepada za Władimirem Putinem, ale uważa, że jedno mu trzeba przyznać.

Kto sformułował narodową ideę Rosji? Putin! Można ją streścić tak: kto nas obrazi, nawet trzech dni nie przeżyje - utopić go w kiblu! Owszem, to są idee negatywne, ale przecież pozytywnej doktryny nikt inny nie sformułował - mówi.

Putin wykorzystuje sprawę konfliktu z Gruzją i grzmi, że nikt nie będzie szantażował Rosji. Rosyjski prezydent przemawiając w Dumie zarzucił Gruzji używanie języka prowokacji i szantażu. W ten sposób władze starają się zmobilizować społeczeństwo i pokazać, jak należy rozprawiać się z wrogami.

Z Gruzinami w Rosji walczą wszyscy - milicja złapała bandę najemnych zabójców gruzińskiego pochodzenia i aresztowała gruzińskich gangsterów. Zamknięto także jedno z największych w Moskwie kasyn, należące do Gruzinów. Władze uznały, że nie będzie również propagowania gruzińskiej kultury - odwołano występy narodowego baletu z Tbilisi.

Ostry kryzys między Moskwą a Tbilisi po aresztowaniu przez Gruzję kilku rosyjskich wojskowych podejrzanych o szpiegostwo trwa już drugi tydzień. Mimo że Gruzja wojskowych wypuściła, urażona Rosja zastosowała wobec Tbilisi szereg sankcji, m.in. zawiesiła do odwołania wszystkie połączenia transportowe z Gruzją.

Moskwa zażądała też od Mińska, by Białoruś wprowadziła wizy dla Gruzinów. Mińsk zaprzecza, by taki postulat padł oficjalnie, ale białoruskie MSW przyznaje, że sprawa wiz dla Gruzinów „nigdy nie została zdjęta z porządku dziennego".

Obywatele Gruzji muszą mieć wizy na pobyt w Rosji, ale nie na Białorusi. Według Moskwy Gruzini mogą przyjechać na Białoruś, wsiąść w pociąg i dostać się do Rosji. Rosja i Białoruś stworzy wspólny bank danych osób niepożądanych na terytorium obu krajów. W banku figuruje 800 Gruzinów.