Włoskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych stanowczo zaprotestowało wobec wypowiedzi rzeczniczki MSZ Rosji, Marii Zacharowej. Urzędniczka, komentując poniedziałkowe zawalenie się średniowiecznej wieży Torre dei Conti w Rzymie, stwierdziła, że jeśli Włochy będą nadal wspierać Ukrainę, "zawalą się" jak wspomniana wieża. Jej słowa uznano za "wulgarne".

  • Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa w niewybrednych słowach nawiązała do katastrofy budowlanej w Rzymie.
  • We włoskiej stolicy runęła część zabytkowej wieży. Zacharowa stwierdziła, że jeśli Włochy dalej będą pomagać Ukrainie, one również się zawalą.
  • Włochy, w związku z wypowiedzią, złożyły protest na ręce urzędnika rosyjskiej ambasady w Rzymie. Podkreślono, że podobne słowa jedynie wzmacniają chęć wsparcia dla Kijowa.
  • Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl.

Zacharowa, nawiązując do poniedziałkowego zawalenia się średniowiecznej wieży w Wiecznym Mieście, wyraziła pogląd, że jeśli Włochy będą dalej wspierać Ukrainę, to całe runą, "od gospodarki po wieże".

W reakcji na te słowa włoski szef dyplomacji i wicepremier Antonio Tajani wezwał ambasadora Rosji na rozmowę. Ostatecznie do siedziby MSZ w Rzymie przybył zastępca ambasadora, któremu przekazano oficjalny protest.

W wydanym po spotkaniu komunikacie podkreślono, że Włochy nie zmienią swojej polityki zagranicznej pod wpływem "nierozważnych ataków werbalnych", a agresywne wypowiedzi ze strony Rosji jedynie wzmacniają włoskie poparcie dla obrony Ukrainy.

W wyniku zawalenia się wieży Torre dei Conti w pobliżu Koloseum zginął 66-letni robotnik, a czterech zostało rannych.