Moskwa jest gotowa zaakceptować każdą decyzję NATO, z zerwaniem przez Sojusz wszelkich kontaktów z Rosją włącznie – zapowiedział rosyjski przywódca Dmitrij Miedwiediew. Prezydent podkreślił, ze takie zachowanie byłoby "niepotrzebnym rozwojem sytuacji" i wyraził nadzieję, że NATO dobrze się nad nim zastanowi.

Miedwiediew w rozmowie z rosyjskim ambasadorem przy NATO Dmitrijem Rogozinem w Soczi nie krył, że doszło do znacznego pogorszenia stosunków na linii Moskwa – NATO. W ostatnim czasie, po zbrojnym konflikcie w Osetii Południowej, po wszczętej przez Gruzję agresji, nasze stosunki z Sojuszem Północnoatlantyckim układają się niełatwo- powiedział Miedwiediew, podkreślając:Nie my jesteśmy temu winni.

Choć w relacjach Rosji z Sojuszem wieje chłodem, rosyjski prezydent nie jest tym faktem zmartwiony. Przeciwnie uważa, że NATO jest bardziej zainteresowane współpracą niż Rosja i jeśli NATO rzeczywiście zerwie współpracę z Kremlem, to dla Moskwy nie będzie to miało żadnych "strasznych” konsekwencji.