Król Wielkiej Brytanii Karol III przyjął na audiencji w Pałacu Buckingham nowego lidera rządzącej Partii Konserwatywnej Rishiego Sunaka. Powierzył mu misję stworzenia nowego rządu. "Zjednoczę nasz kraj nie słowami, ale działaniem. Razem możemy dokonać niezwykłych rzeczy" - powiedział na Downing Street w swoim pierwszym przemówieniu jako premier Rishi Sunak.

Sunak zastępuje w roli premiera Liz Truss, która kilkanaście minut wcześniej formalnie złożyła rezygnację na ręce monarchy.

42-letni polityk jest najmłodszym od 1812 r. brytyjskim premierem obejmującym urząd, pierwszym premierem azjatyckiego pochodzenia, pierwszym nie-białym i pierwszym hinduistą. Jest 57. premierem w historii Wielkiej Brytanii, ale już trzecim w tym roku.

W poniedziałek po południu kierownictwo Partii Konserwatywnej potwierdziło, że Sunak pozostał jedynym kandydatem ubiegającym się o stanowisko lidera, w związku z czym automatycznie zostaje ono mu powierzone, bez konieczności głosowań w klubie poselskim lub wśród wszystkich członków partii.

Rishi Sunak wygłosił jako premier pierwsze przemówienie

W pierwszym przemówieniu w roli premiera, które wygłosił na Downing Street, Rishi Sunak  przekazał, że przyjął zaproszenie króla Karola III do stworzenia nowego rządu, po czym złożył wyrazy uznania swojej poprzedniczce Liz Truss. Jak mówił, nie była w błędzie, dążąc do zwiększenia wzrostu gospodarczego, gdyż to zawsze jest "szlachetnym celem", ale w dążeniu do tworzenia zmian "popełniono pewne błędy".

Nie zrodzone ze złej woli czy złych intencji, wręcz przeciwnie. Ale mimo wszystko błędy - powiedział Sunak.

Zostałem liderem partii i waszym premierem, po części po to, aby je naprawić, i ta praca zaczyna się teraz - oświadczył. Podkreślił, że kraj stoi w obliczu głębokiego kryzysu gospodarczego, i obiecał, że zapewni stabilność gospodarczą, ale to oznacza "trudne decyzje, które nadejdą", co odczytano jako sugestię cięć w wydatkach publicznych.

Odwołując się do wsparcia, które jako minister finansów zapewnił firmom i gospodarstwom domowym w czasie pandemii Covid-19, mówił, że teraz wykaże się tym ponownie. Obiecał, że nie zostawi następnego pokolenia z długiem do uregulowania.

Zjednoczę nasz kraj nie słowami, ale działaniem. Codziennie będę pracował, aby to wam zapewnić - mówił Sunak. Wyliczył priorytety swojego rządu, którymi mają być silniejsza służba zdrowia, bezpieczniejsze ulice, kontrola granic, ochrona środowiska, wspieranie sił zbrojnych, wyrównywanie szans i wzmacnianie gospodarki.

Zapewnił, że jego rząd będzie cechowała uczciwość, profesjonalizm i odpowiedzialność na każdym szczeblu. Podkreślił, że jest świadomy tego, jak wiele pracy należy wykonać, by odbudować to zaufanie po wszystkim, co się wydarzyło. Obiecał, że zawsze będzie stawiał interesy kraju ponad bieżącą polityką, a jego rząd będzie reprezentował to, co najlepsze w Partii Konserwatywnej, co było kolejną sugestią, że znajdą się w nim reprezentanci różnych jej frakcji, a nie tylko jego zwolennicy.

Złożył także wyrazy uznania byłemu premierowi Borisowi Johnsonowi.

Zawsze będę wdzięczny Borisowi Johnsonowi za jego niezwykłe osiągnięcia jako premiera, cenię ciepło i szlachetność jego ducha - mówił.

I wiem, że zgodziłby się on, że mandat, który moja partia zdobyła w 2019 roku, nie jest wyłączną własnością żadnej osoby. To mandat, który należy do nas wszystkich i nas jednoczy - dodał Sunak, co odczytano jako sygnał, że nie planuje on rozpisywać przedterminowych wyborów, których domaga się opozycja. 

Choć nowy premier dużą część przemówienia poświęcił wyzwaniom i problemom stojącym przed krajem, zakończył optymistycznym tonem: Razem możemy dokonać niezwykłych rzeczy.

Kim jest Rishi Sunak?

Rishi Sunak jest absolwentem prywatnej szkoły Winchester College i uniwersytetu w Oxfordzie. Studiował ekonomię i filozofię.

W Izbie Gmin Rishi Sunak zasiada od 2015 roku. Jego największym dotychczasowym sukcesem było piastowanie teki ministra finansów. Przeprowadził skutecznie Wielką Brytanię przez pandemię, oferując Brytyjczykom i biznesowi pakiet pomocowy, który pozwolił im przetrwać kryzys wywołany koronawirusem.

Powszechnie podziwiany za wiedzę i profesjonalizm, zrezygnował z ministerialnego stanowiska w proteście przeciwko stylowi sprawowania rządów przez Borisa Johnsona. W liście tłumaczącym powody odejścia, nie zostawił na byłym pemierze suchej nitki.

Zaledwie pięć tygodni temu przegrał wyścig o fotel premiera z Liz Truss. Prowadząc kampanię ostrzegał przed jej programem politycznym. Przewidział katastrofę ekonomiczną, do której doprowadziła zaproponowana przez nią korekta budżetowa zakładająca cięcia podatków i zwiększenie publicznego zadłużenia.