W Samarze przekazano polskiej stronie rządowy samolot Tu-154M, który w miejscowych zakładach Awiakor przeszedł remont kapitalny. Jest to bliźniacza maszyna samolotu, który rozbił się 10 kwietnia pod Smoleńskiem. Tupolew przyleciał do Rosji na planowy remont w styczniu.

Reporterka RMF FM Agnieszka Burzyńska usłyszała w MON, że samolot wróci do Polski jeszcze w tym tygodniu, bliżej piątku niż poniedziałku.

W lipcu MON informował, że ma trzy scenariusze wykorzystania tupolewa: powrót maszyny do 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego i wykorzystanie do przewożenia najważniejszych osób w państwie, przekazanie jako samolotu transportowego do Sił Powietrznych albo sprzedaż.

Na sprawę trzeba spojrzeć z punktu widzenia racjonalności funkcjonowania 36. pułku specjalnego, który niewątpliwie ma problem z tym, że ma bardzo zróżnicowany i niejednorodny sprzęt i pewnie koszty remontu są dużo większe, jak i pewnie trudności z wyszkoleniem pilotów. Ale mamy taki sprzęt, jaki mamy, i na pewno będzie wykorzystywany przez wszystkich, dopóki nie zdobędzie się państwo polskie na bardziej nowoczesne rozwiązania - powiedział prezydent Bronisław Komorowski, pytany przez dziennikarzy, czy będzie latał wyremontowanym tupolewem.

Podobnie wypowiadał się minister obrony. Drugi z samolotów Tu-154, którymi dysponowało polskie wojsko, po remoncie będzie nadal do dyspozycji przedstawicieli najwyższych władz - powiedział Bogdan Klich. - To dobry, nowoczesny samolot, po modernizacji jeden z nowocześniejszych w Europie - podkreślił.