Brendon Birt, raper występujący pod pseudonimem Blase 96, uratował z pożaru czworo rodzeństwa. Odwoził do domu przyjaciela, w drodze powrotnej źle skręcił i zobaczył płomienie unoszące się nad budynkiem. Zdołał obudzić mieszkańców, nim doszło do najgorszego.

Do tego zdarzenia doszło w miejscowości Red Oak w stanie Iowa w Stanach Zjednoczonych.

Brendon Birt relacjonował CNN, że odwoził znajomego 23 października, potem źle skręcił. Można powiedzieć źle, ale szczęśliwie. Jechał wprost w stronę domu, z którego wydobywały się płomienie. Ponieważ była godziną 2:00 w nocy, przyjął, że mieszkańcy są w środku i śpią. Zadzwonił na numer alarmowy, pobiegł do domu i zaczął walić pięściami w drzwi i okna.

"Krzyczałem, darłem się, próbowałem ich obudzić, bo podejrzewałem, że ktoś tam jest. Po prostu działałem. Nie było czasu. Zdałem sobie sprawę - teraz albo nigdy" - opowiadał.

Na nagraniu z kamerki przy dzwonku do drzwi widać płomienie, rozprzestrzeniające się na ganku. Po chwili z budynku wybiegają ludzie.

Jak się okazało było to czworo rodzeństwa: siostry w wieku 17 i 14 lat oraz ich bracia w wieku 8 i 22 lat.

"Obudziłem się w piecu gorąca, ściana przede mną była w płomieniach" - mówił potem najstarszy z nich.

Ojciec był w tym czasie w pracy. Matka była natomiast w oddalonej o ponad 1200 km Montanie, gdzie odwiedzała rodzinę. Natychmiast wróciła do dzieci. Stwierdziła, że to był cud, iż Birt był akurat w nocy w okolicy i wszystkich pobudził.

"Mówili mi, że kiedy zbiegali z piętra, schody już zaczynały się palić. Pięć minut później ogień odciąłby im drogę ucieczki" - mówiła przejęta, dziękując wybawcy, Brendonowi Birtowi. 

To raper występujący pod pseudonimem Blase 96. Swój pierwszy album "Misunderstood" wydał w 2020 roku. Jest na nim piosenka pod tytułem "Uciekaj". Jego drugi album nosi tytuł "Black Side".